O wspólnej inicjatywie poinformowali przedstawiciele firmy Raisemana oraz Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.
Nazwa platformy pochodzi od słów słów: „raise” oraz „mana” (potocznie energia lub moc w grach komputerowych).
Zobacz też: Inwestorzy giełdowi chorzy na punkcie koronawirusa. To szaleństwo może mieć poważne powikłania
Nowa platforma crowdfundingowa jest dedykowana spółkom na bardzo wczesnym etapie rozwoju. Dzięki niej producenci gier otrzymają dostęp do rynku kapitałowego, a fani będą mieli możliwość możliwość wsparcia nowych produkcji.
W zamian za środki przekazane na prace nad grą, wspierający ma otrzymać określoną liczbę tokenów cyfrowych, działających w oparciu o technologię blockchain.
Tokeny te nie będą instrumentami finansowymi, a jedynie cyfrową reprezentacją umowy pomiędzy wspierającym i producentem gry
Jest to otwarcie na nową klasę inwestorów, którzy są jednocześnie zaangażowanymi użytkownikami danego produktu i mają motywację, by wspierać go finansowo.
Zobacz też: Polski lek na COVID-19 nie tak szybko. Testy na pacjentach mogą ruszyć dopiero w styczniu
Tokeny będą uprawniały do udziałów w przychodach ze sprzedaży gry przez określony czas oraz innych benefitów, takich jak np. dostęp do wczesnych wersji gry. Pierwsze wpłaty na konta osób wspierających mają być realizowane po trzech miesiącach od premiery tytułu.