Infrastruktura transportowa łącząca Polskę z Ukrainą jest nieefektywna. Uwidoczniła to rosyjska napaść na naszych wschodnich sąsiadów. Pisaliśmy o tym np. w kontekście eksportu ukraińskiego zboża, gdy zablokowane przez Rosjan zostały porty nad Morzem Czarnym zaatakowanego przez reżim Władimira Putina kraju.
Rządy obu krajów starają się poprawić sytuację. W sierpniu otwarto zmodernizowane przejście Korczowa - Krakowiec. To nie koniec. Przepustowość na granicy ma jeszcze wzrosnąć. W tym celu do wakacji w 2023 r. powstać ma nowe przejście w Niżankowicach - Malhowicach. Przed wybuchem wojny zamierzano je uruchomić dopiero w 2025 r.
Planów usprawnienia infrastruktury w okolicy granicy z Ukrainą jest więcej. Poprawić ma się także układ drogowy. Ruszyły bowiem przygotowania do budowy trasy ekspresowej prowadzącej z Lublina do Doruhuska.
- To kolejny, newralgiczny element układu komunikacyjnego naszego kraju, który dodatkowo pozwoli na poprawę warunków wykonywania przewozów pomiędzy Polską i Ukrainą - komentuje minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
Zbudują drogę ekspresową S12 do granicy z Ukrainą
Lubelski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad do 2026 r. planuje udostępnić odcinek trasy S12 od miejscowości Piaski do Dorohuska. Mowa o blisko 75 km dwujezdniowej ekspresówki z dwoma pasami ruchu po obu stronach.
Inwestycja została podzielona na cztery etapy. Jednym z nich jest obwodnica Chełma. Budowa tego ok. 14-kilometrowego odcinka ma rozpocząć się w 2023 r. W kwietniu wykonawca - firma Strabag - złożył wniosek o wydanie zezwolenia na realizację inwestycji drogowej (ZRID). Koszt to niemal 442 mln zł.
Drogowcy jadą jednak dalej. W ostatnich dniach GDDKiA oddział Lublin ogłosiła przetarg na kolejny odcinek drogi S12 z Chełma do przejścia granicznego w Dorohusku. Otwarcie ofert zaplanowano na 11 października.
Odcinek S12, na który GDDKiA właśnie ogłosiła przetarg, zaczyna się w miejscowości Srebrzyszcze. Tam trasa przetnie drogę krajową nr 12. Dalej będzie biec po południowej stronie DK12, omijając m.in. rezerwat przyrody Roskosz oraz Pławanice.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zmiana planów jeszcze przed startem budowy nowej drogi ekspresowej
Jeszcze w tym roku zaczną się też poszukiwania wykonawców pozostałych dwóch fragmentów trasy: Piaski (gdzie S12 przetnie się z Vią Carpatią) - Dorohucza oraz Dorohucza - Chełm. Doszło jednak tutaj do wymuszonej zmiany w planach drogowców.
"Z pierwotnych planów, po wykonaniu badań geologicznych, wyłączyliśmy odcinek o długości ok. 5,7 km na ich połączeniu. W rejonie planowanego węzła Dorohucza stwierdzono bowiem pod warstwą ziemi odpady przemysłowe, które nie były zinwentaryzowane. Podjęliśmy decyzję o ominięciu składowiska" - informuje biuro prasowe GDDKiA.
W efekcie zmieni się przebieg trasy między Pełczynem a miejscowością Chojno Nowe. Co spowoduje opóźnienie. Trzeba opracować nowy wariant i uzyskać dla niego decyzję środowiskową. "To najkrótsza droga do realizacji tego fragmentu trasy i połączenia z sąsiednimi odcinkami" - zapewniają drogowcy.
GDDKiA dodaje, że trasa S12 pomiędzy Piaskami i Chełmem w całości przebiegać będzie po nowym śladzie, przez obszary rolnicze. Dzięki temu uda się ominąć tereny wysoce zurbanizowane i cenne przyrodniczo.
Jacek Losik, dziennikarz money.pl