Zawieszenie większości rejsów brytyjskiego przewoźnika to efekt obostrzeń dotyczących podróżowania do Wielkiej Brytanii.
Dla niektórych lotnisk, np. warszawskiego Modlina, oznacza to niemal całkowite zamknięcie.
- Będą dni bez żadnego startu i lądowania. Wtedy zamierzamy całkowicie zamykać terminal pasażerski - powiedział "Gazecie Wyborczej" prezes spółki lotniskowej w Modlinie Leszek Chorzewski.
Tym samym powtarza się sytuacja z wiosny zeszłego roku, kiedy z powodu pandemii lotów od połowy marca do czerwca praktycznie nie było.
Na pustki narzeka nie tylko Modlin. Warszawskie lotniska nie opublikowały jeszcze raportów po 2020 roku, ale już można zauważyć, że pasażerów było zdecydowanie mniej.
Jak podaje "Wyborcza", spadek liczby pasażerów na Lotnisku Chopina może sięgnąć nawet 70 proc.