Przez dwa ostatnie lata zdecydowanie mieliśmy do czynienia z rynkiem sprzedającego. Mieszkanie potrafiło znaleźć nowego nabywcę już w kilka godzin po tym, jak ogłoszenie trafiło na portal sprzedażowy. Spiralę zakupów nakręcały najniższe w historii stopy procentowe. Od maja 2020 do października 2021 r. stopa referencyjna wynosiła 0,1 proc. To przekładało się na wzrost zdolności kredytowej i liczby kredytobiorców. W ubiegłym roku banki udzieliły łącznie 256,5 tys. nowych kredytów mieszkaniowych i był to najlepszy wynik osiągnięty przez sektor finansowy od 2008 r. i o 25 proc. wyższy niż w 2020 r. Polacy łącznie zadłużyli się na prawie 90 mld zł.
Dziś, choć trudno jeszcze mówić o załamaniu, to wszelkie statystki pokazują, że rynek nieruchomości mocno wyhamował. Wpływ na to ma szalejąca inflacja (w czerwcu według danych GUS to już 15,6 proc.), wzrost stóp procentowych (obecnie ich poziom wynosi 6 proc., a w lipcu prognozowana jest kolejna podwyżka Rady Polityki Pieniężnej) oraz niepewna sytuacja geopolityczna spowodowana m.in. wojną w Ukrainie.
Według danych portalu rynekpierwotny.pl w maju deweloperzy sprzedali w Polsce o 49 proc. mniej mieszkań niż przed rokiem. Oznacza to także spadek o 35 proc. w porównaniu z kwietniem tego roku. Dla przykładu, w okresie od stycznia do maja 2021 r. w Warszawie kupiono ponad 9 tys. nowych lokali, a w analogicznym okresie w tym roku ok. 5 tys.
Przygotuj mieszkanie do sprzedaży
Zmiany widać też na rynku wtórnym. Mniejsza liczba kredytobiorców, to mniejsza liczba potencjalnych chętnych na zakup mieszkania. Eksperci podkreślają, że dziś, chcąc sprzedać lokal i osiągnąć za niego oczekiwaną kwotę, trzeba uzbroić się w cierpliwość. A już na pewno dołożyć znacznie większych – niż jeszcze kilkanaście miesięcy temu – starań, aby nasza oferta była profesjonalnie przygotowana i trafiła do jak największego grona potencjalnych nabywców.
Na wartość nieruchomości wpływa wiele czynników. Te kluczowe, i w zdecydowanej mierze niezależne od sprzedającego, to metraż, lokalizacja, rozkład pomieszczeń oraz data budowy budynku. Pozostałe elementy są jednak już po naszej stronie. Stan techniczny, standard wykończenia i wyposażenie (w tym to, co zostawiamy w mieszkaniu przyszłym lokatorom) mają relatywne odzwierciedlenie w cenie.
Przygotowując się do sprzedaży, warto zainwestować nieco pracy w poprawę ogólnej estetyki mieszkania, mając na uwadze fakt, że pierwsze wrażenie kupującego jest najważniejsze. Poświęćmy więc trochę czasu na naprawę tego, co na co dzień nam nie przeszkadzało. Przykręćmy opadające fronty w kuchennej zabudowie, wymieńmy spaloną żarówkę w okapie, umyjmy dokładnie płytki w łazience czy tapetę w przedpokoju. Potem czyste i pachnące M staranie obfotografujmy (najlepiej zrobić to w słoneczny dzień), podkreślając wszystkie jego zalety.
Dotrzyj z ofertą do jak największej grupy klientów
Mając gotowe zdjęcia oraz opis mieszkania (tutaj warto m.in. wspomnieć kiedy przeprowadzony był generalny remont, od jakiego producenta są drzwi wewnętrzne i zewnętrzne, czy zabudowa w kuchni i łazience była zrobiona na wymiar, a także jakiej marki sprzęt AGD posiadamy) pozostaje nam zamieścić ogłoszenie. Warto pamiętać, że im więcej dodanych ogłoszeń, tym większa szansa na szybką i skuteczną sprzedaż.
Nabywcy poszukują dziś mieszkań w wielu miejscach w sieci. Portali dotyczących nieruchomości regularnie przybywa. Przepisywanie tej samej treści i dodawanie zdjęć na każdym z nich osobno jest jednak bardzo czasochłonne, ale przede wszystkim generuje sporo wydatków. I tak np. koszt dodania ogłoszenie tylko w jednym z najbardziej popularnych serwisów zajmujących się sprzedażą mieszkań i domów w tzw. wersji premium to ponad 225 zł, a jeśli trafimy na promocję – 129 zł. Nietrudno policzyć, że chcąc zamieścić ogłoszenie na kilku stronach, musimy wydać kilkaset złotych.
Alternatywa? Oferta, którą przygotował dla sprzedających portalnieruchomosci.pl. To jedyne miejsce w sieci, które jednym kliknięcie pozwala zamieścić ogłoszenie jednocześnie nawet na 153 portalach i dotrzeć z nim do 15 mln potencjalnych kupujących. Możemy dodać ofertę sprzedaży lub wynajmu mieszkania, domu, działki, a także obiektu i lokalu usługowego.
Co ważne, sprzedawajmy bez pośredników. Agencje nieruchomości najczęściej pobierają od 2 do 5 proc. prowizji. Sprzedając indywidualnie nie tylko możemy liczyć na większy zysk, ale też mamy pewność, że nasze mieszkanie będzie jak najlepiej zaprezentowane. Bo czy ktoś może zrobić to lepiej od nas? Zresztą kupujący także cenią sobie bezpośredni kontakt z właścicielem lokalu.
Wystarczy zatem kilka minut, aby w odpowiednim polu wstawić treść oraz dodać zdjęcia. Potem pozostaje już tylko wybrać odpowiedni pakiet i zapłacić za niego. Wariantów mamy kilka. Od najtańszych za 59 zł i 79 zł, przez najczęściej wybierany za 99 zł, po najdroższy za 119 zł. I tak w zależności od ceny, nasze ogłoszenie trafi w jednej chwili odpowiednio na 14, 20, 100 lub 153 portale (w tym ponad 70 zagranicznych) i będzie widoczne przez cały miesiąc.
Bez względu na wybrany wariant portalnieruchomosci.pl ma najtańszą ofertę na rynku. Jak nie trudno policzyć, w opcji za 119 zł cena jednego ogłoszenia to niespełna 80 gr. Zainteresowani? Zajrzycie na stronę i przekonajcie się, jak to działa.
Materiał partnera: AMK Portal