Od około roku sektor poligraficzny przeżywa bezprecedensowy kryzys. Jak pisał w kwietniu rynek-książki.pl, w ciągu ostatnich miesięcy ceny papieru wzrosły średnio o kilkadziesiąt procent, a w przypadku papieru gazetowego, nawet o ponad 100 proc. Wzrostowi cen papieru, spowodowanemu głównie rosnącymi kosztami energii, towarzyszy obecnie znaczny niedobór papieru i tektury w całej Europie.
Rynek papieru przeżywa bezprecedensowy kryzys
"Brak papieru i tektury może mieć wkrótce poważne konsekwencje dla gospodarki europejskiej, ponieważ w łańcuchu dostaw zabraknie ważnych produktów, takich jak opakowania na żywność i leki, ale także gazety i podręczniki szkolne" - przestrzegał branżowy serwis.
– Sytuacja na rynku papierniczym zaczęła się pogarszać od II kwartału 2021 roku. Po znaczących stratach, jakie ponieśliśmy na skutek pandemii, to kolejne utrudnienie dla naszej branży. Wydłużające się terminy dostaw, problem z dostępnością wysokich gramatur, nałożone limity do zamówień, a także ciągły wzrost cen mocno destabilizują nam zarządzanie firmą. Sytuacja jest wciąż napięta, terminy dostaw wyznaczane są nawet na koniec III kwartału, w wielu przypadkach zamawiamy papier nie wiedząc, ile będziemy musieli za niego zapłacić– mówiła z kolei portalowi Rynekpapierniczy.pl Monika Raczkowska, wiceprezes drukarni Chroma.
Może zabraknąć podręczników do szkoły?
Na stronie internetowej jednej z poznańskich podstawówek pokazał się niedawno taki oto wpis:
"Wydawcy borykają się z dramatycznymi brakami papieru. Z tego względu prosimy o składanie zamówień do 15 sierpnia. Księgarnia nie gwarantuje, że zamówienia złożone po 15 sierpnia 2022 r. będzie mogła zrealizować terminowo. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że będzie uzależniona od terminów dodruków (koniec września)".
To może sugerować, że na jesień dzieci będą miały problem z pozyskaniem podręczników - ostrzega Portal Samorządowy. Na jego łamach wypowiada się również Marek Pleśniar, dyrektor Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty.
- Od jakiegoś czasu słyszy się o problemach na rynku papierniczym i kwestią czasu było, kiedy ten problem dosięgnie oświatę - przyznaje i jednocześnie uspokaja rodziców.
- Nie zmienia to jednak faktu, że jedyne co będziemy mogli zrobić z ewentualnym brakiem podręczników, to przygotowanie szkół na prowadzenie zajęć bez nich - przynajmniej tymczasowo. Podręczniki nie są potrzebne do tego, żeby uczyć i bez paniki można przetrwać opóźnienia - dodaje Pleśniar.