Zdaniem Fiali prace nad modernizacją rurociągu idą pełną parą i po 60 latach odbierania ropy z rurociągu Przyjaźń Czechy już nie będą zależne od dostaw tego surowca z Rosji. Fiala zapewnił, że natychmiast, gdy to będzie możliwe, zgłosi rezygnację Czech z przysługującego im obecnie wyjątku od obowiązującego unijnego embarga na rosyjską ropę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po rozbudowie, a przede wszystkim po zwiększeniu mocy przepompowni, rurociąg TAL ma dostarczać do Czech dodatkowe 4 mln ton ropy rocznie. Pokryje to zapotrzebowanie obu należących do PKN Orlen rafinerii w Litvinovie i Kralupach nad Wełtawą.
W ubiegłym roku Czechy sprowadziły 7,4 mln ton ropy naftowej, z czego około 58 proc. stanowił surowiec z rurociągu Przyjaźń. Pozostałą część ropy Czechom dostarczały Niemcy przez rurociąg IKL.
Ataki na rosyjskie rafinerie. Niezawodne drony
Według raportu Interfax, przychody z eksportu ropy spadły w Rosji o 20 proc. Do spadku przyczyniły się m.in. ataki ukraińskich wojsk na rafinerie. To doprowadziło do wzrostu eksportu ropy, przy jednoczesnym spadku dostaw produktów naftowych. Co więcej, na spadek dostaw wpłynęły również remonty w rosyjskich rafineriach.
CNN zauważa, że ukraińskie ataki na rafinerie są możliwe dzięki zaawansowanym dronom. Część z nich wykorzystuje sztuczną inteligencję (AI), dzięki temu są w pełni autonomiczne i w trakcie lotu nie muszą komunikować się z dowództwem. Dzięki temu są niezawodne - przekazało anonimowe źródło z ukraińskiego programu rozwoju dronów.