Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. AS
|
aktualizacja

Rząd da 1500 zł rodzicom. Trwa walka z zapaścią demograficzną

904
Podziel się:

Wiceminister resortu rodziny Aleksandra Gajewska potwierdziła powstanie nowego programu "Aktywny Rodzic", który ma przeciwdziałać problemom demograficznym. Świadczenie wyniesie 1500 zł miesięcznie i trafi w ręce rodziców, którzy po narodzinach dziecka będą chcieli wrócić do pracy.

Rząd da 1500 zł rodzicom. Trwa walka z zapaścią demograficzną
Aleksandra Gajewska zapowiedziała powstanie nowego programu "Aktywny Rodzic" (Agencja Wyborcza.pl, Wojciech Habdas)

Według danych GUS-u w ubiegłym roku w Polsce urodziło się 272 tys. dzieci. To o 33 tys. mniej niż w 2022 r. i najmniej od czasów II Wojny Światowej. Urząd szacuje, że w ubiegłym roku liczba urodzeń była o ok. 137 tys. niższa od liczby zgonów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowy podatek na armię. Czy to dobry pomysł? - Marcin Piątkowski - Biznes Klasa #16

Eksperci mówią o zjawisku depresji urodzeniowej, które polega na tym, że niska liczba urodzeń nie zapewnia zastępowalności pokoleń. Według raportu GUS utrzymuje się ono w Polsce od 30 lat. Współczynnik dzietności kobiet spadł z 1,33 w 2021 r. do 1,26 w 2022 r. Oznacza to, że na 100 kobiet w wieku rozrodczym przypada 126 urodzonych dzieci.

Ministerstwo rodziny walczy z zapaścią

Receptą na te problemy mają być dwa programy społeczne przedstawione przez ministerstwo rodziny. Wiceminister Aleksandra Gajewska zapowiedziała, że w jej resorcie będą toczyć się prace nad powstaniem programu "Aktywny Rodzic", a także nad nowelizacją "Maluch Plus".

Ten pierwszy program został zapowiedziany w ubiegłym roku i szybko ochrzczony został mianem "babciowego". Premier Donald Tusk tłumaczył, że kobieta, która zdecyduje się na powrót do pracy, może podzielić się pieniędzmi otrzymanymi od państwa z "przysłowiową, symboliczną babcią".

Program "Aktywny Rodzic" zakłada wypłatę 1500 zł miesięcznie tym rodzicom, którzy zdecydują się na powrót do pracy i zostaną zatrudnieni na podstawie umowy o pracę lub zlecenia. Świadczenie będzie przysługiwać do trzeciego roku życia dziecka. Jego szczegóły są jeszcze nieznane. Ministerstwo zapowiada, że w projekcie zostanie określony maksymalny próg miesięcznych zarobków.

Rodzice mają dostać wybór - czy zostawić dziecko pod opieką np. członka rodziny, czy też zostawić je w odpowiednim miejscu opieki.

- W budżecie są przewidziane środki na ten program w ostatnim kwartale tego roku. Prace nad projektem są zaawansowane - poinformowała Gajewska.

Zmiany w programie "Maluch Plus"

Wiceminister resortu rodziny poinformowała także o zamiarze uelastycznienia programu "Maluch Plus". Po przeglądzie umów dokonanym w ministerstwie okazało się, że pod koniec ubiegłego roku dostępność miejsc opieki w Polsce była na poziomie 43 proc. - Zmiany mają być atrakcyjne zarówno dla samorządów jak i podmiotów prywatnych - wskazała Aleksandra Gajewska.

- Chcemy wyeliminować na mapie Polski białe plamy, czyli te gminy, w których nie ma dostępu do żadnej formy opieki - podkreśliła wiceminister rodziny.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(904)
WYRÓŻNIONE
Realista
11 miesięcy temu
Zeby rzad dal komus 1500 zl misi kazdemu Polakowi zabrac 2500 zl. Jesli rzad takie cos robi to znafzy, ze na tym zarabia.
mankk
11 miesięcy temu
Czas skończyć z tym rozdawnictwem, to powinno być ewentualnie tylko dla najbiedniejszych a nie że każdemu się należy 800 plus, 1500 itp dodatki za nic. Nawet milionerzy pobierają te świadczenia- to jest chore
Elo
11 miesięcy temu
Tylko odpis od podatku na każde posiadane dziecko nie będzie finansowaniem patusów i nie pójdzie na alkohol i tatuaże. Zarobione pieniądze się szanuje, otrzymane nie!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (904)
Keko
2 miesiące temu
A trzeba było waloryzować ksiażeczki mieszkaniowe.
Dżepetto
3 miesiące temu
Uzdrowic to moga jedynie tansze nieruchomosci bo to co teraz sie dzieje wyludni ten kraj. Ew tansze kredyty. Reszta to puste rozdawnictwo.
Polakko
3 miesiące temu
Proste rozwiązania: 1. Budowa żłobków z wykwalifikowaną, wyedukowaną kadrą + kontrole wychowania, sanepid, wyżywienie, rozwój dla dzieci. 2. Wydłużenie macierzyńskiego do 18 miesięcy 3. Dofinansowanie do żłóbków dla matek pracujących 4. Udoskonalenie systemu nauczania w szkołach podstawowych 5. Program sportowy dla dzieci w każdej placówce + kółka rozwojowe 6. Utrzymanie 800+ Rezultat? Zastępowalność pokoleń. Utrzymanie świadczeń emerytur poprzez wiek dziecięcy i produkcyjny. Wzmocnienie gospodarki. Ukształtowanie wysokiego poziomu wyedukowania i umiejętności nowym pokoleniom co poprawi pozycje Polski międzynarodowo. Odmłodzenie Narodu. Szkoda kasy Polski Rządzie? To proszę wydawać miliardy dalej na pierdoły.
Mama
5 miesięcy temu
Co jest problemem? Że system jest do niczego jeśli chodzi o wsparcie rodziców. Dziś wszystkie babcie i dziadkowie pracują. Więc albo zarabiam super kasę i część oddaje opiekunce która odbierze mi dziecko że żłobka, przedszkola i szkoły (mowie o klasie 1-2) i zostanie w znim w domu do mojego powrotu albo rezygnuje z dziecka. U nas przeważają komplikacje nad zaletami systemu. Mieszkam w miesicie 70tys, nie jestem w stanie dostać się z dnia na dzień do pediatry. Prywatnie nie ma szans, na nfz najczęściej po jednym dniu. W razie choroby dziecka nie mam z kim go zostawić, mąż pracuje, dziadkowie też albo nie żyją. Wakacje to też jest hit - najpierw ja biorę 2 tyg, potem mąż 2 tyg, potem 2 tyg jakieś kolonie i potem proszę kolezanke, ciocie, kuzyna, zwalniam się z pracy... nie mamy szans na wspólne wakacje. To jest cyrk istny! Mam dziecko i mam wszystko pod górkę. W ciąży ominął mnie awans (byłam na zwolnieniu od 8 miesiaca). Wychowawczy - nie mogłam wziąć bo pracodawca zasugerował że pozniej nie mam po co wracac. Teraz wszystkie dzieci chodzą na zajęcia dodatkowe, z części rezygnuje bo nie mam jak dowieźć dziecka, pracuje od 9-17, basen na 16, angielski na 17. Po prostu gra nie jest warta świeczki. Pomijam, że dziecko mam z in vitro, za które sama zapłaciłam, bo oczywiście Pis zabrał całe dofinansowanie. Także wypruwam sobie żyły z mmężem ciągle państwo rzuca mi kłody pod nogi. Co to za życie? Chce dziecku dać przede wszystkim nasz czas. Ale jak to zrobić kiedy w tygodniu po prostu padam. W sobotę znow trzeba posprzątać bałagan z tygodnia, zrobić pranie no i zakupy zrobić bo cholerne niedziele to najlepiej do kościoła. Zostaje jeden dzień, gdzie czuje ze potrzebuje odpoczynku, ale spędzam go aktywnie z rodziną. Bo tak to wygląda, załóż rodzinę ale nie miej dla niej czasu. Tak mają miliony ludzi w Polsce a wy nadal zastanawiacie się czemu dzieci jest mniej???
młody
9 miesięcy temu
Czy można prosić Panią Minister o publiczne ustosunkowanie się do medialnej informacji o uzyskaniu dyplomu studiów wyższych w uczelni C.H. .....
...
Następna strona