Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Piotr Bera
Piotr Bera
|
aktualizacja

Takiego ruchu rządu nikt się nie spodziewał. Jaka będzie cena masła?

135
Podziel się:

Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych chce interweniować na rynku masła i sprzeda ok. 1 tys. ton produktu. - Niezależnie od tego, po jakiej cenie ostatecznie ktoś kupi to masło, to odsprzeda je po cenie rynkowej i co najwyżej więcej na tym zarobi - komentuje dr inż. Andrzej Gantner z Polskiej Federacji Producentów Żywności.

Takiego ruchu rządu nikt się nie spodziewał. Jaka będzie cena masła?
Interwencja rządu na rynku masła. Jak wpłynie to na ceny? (Agencja Wyborcza, Dawid Zuchowicz, Robert Kowalewski)

RARS ogłosiła we wtorek, że dojdzie do sprzedaży ok. 1 tys. ton masła w 25-kilogramowych blokach. Minimalna cena sprzedaży masła wyniesie 28,38 zł/kg (bez VAT). Otwarcie ofert związanych z przetargiem nastąpi 19 grudnia.

W ten sposób agencja chce ustabilizować sytuację na rynku, gdzie 200 g kostka masła kosztuje w sklepach 8-10 zł, a nawet więcej. Niedawno agencja badawcza ASM SFA informowała, że kostka masła między listopadem a grudniem tego roku w większości sieci podrożała o ok. 11 proc., natomiast w dwóch sieciach ten wzrost wyniósł nawet 17 proc. W ujęciu rok do roku w listopadzie zanotowano wzrost ceny masła o ponad 35 proc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zbudował medyczne imperium. Z usług jego firmy korzysta 20 mln Polaków. Jakub Swadźba w Biznes Klasa

Jaka będzie cena masła?

- To zastanawiający ruch ze strony rządu, jeżeli to ma być sposób na interwencję na rynku masła, czyli interwencję w wolny rynek. Cena, jaką widzimy w sklepie, nie jest przecież ceną producenta masła, ale ceną wyznaczoną przez sklepy detaliczny. A te narzucają na swoje marże mające pokryć ponoszone koszty i generować zyski. Sklepy mogą wykorzystywać sytuację np. wynikającą z okresowego wzrostu popytu przedświątecznego albo ze sztucznie wywołanej paniki, tak jak to było w przypadku cukru dwa lata temu. Niezależnie od tego, po jakiej cenie ostatecznie ktoś kupi te 1 tys. ton masła, to odsprzeda je po cenie rynkowej i co najwyżej więcej na tym zarobi - ocenia dr inż. Andrzej Gantner.

W Polsce produkujemy ok. 230-250 tys. ton masła rocznie. 1 tys. ton masła wpuszczonego na rynek nic nie oznacza. To kropla w morzu masła. Obawiam się raczej czy tego typu działania nie zostaną opatrznie zrozumiane przez społeczeństwo i nie wywołają paniki, że skoro sprzedawane są zapasy strategiczne, to masła może zabraknąć, co w konsekwencji może jeszcze podbić ceny na półkach - wyjaśnia ekspert.

Ekspert zaznacza, że przy cenie proponowanej przez RARS kostka masła powinna kosztować ok. 5,50 zł. Zwraca jednak uwagę, że ceny detaliczne to efekt polityki cenowej sklepów i ich marż.

Trudno przewidzieć, jaka będzie finalna cena masła sprzedawanego przez RARS. Sprzedaż tego masła będzie odbywała się przecież w formie licytacji, czyli kto da więcej. Finalna cena wcale nie musi być niższa niż średnia cena rynkowa - ocenia dr inż. Gantner.

Jego zdaniem to masło może nie trafić jednak bezpośrednio na sklepowe półki ze względu na sprzedaż w blokach ważących 25 kg.

- Wprowadzenie tego na półki sklepowe wydaje się mało prawdopodobne. To skomplikowana operacja, gdzie trzeba zachować bezpieczeństwo żywnościowe i łańcuch chłodniczy. To wszystko kosztuje. Z dużym prawdopodobieństwem masło z tej sprzedaży trafi do odbiorców typu piekarnie, cukiernie. Zatem wpływ na średnią cenę detaliczną masła w Polsce całej tej operacji będzie prawdopodobnie żaden - uważa.

Analitycy mBanku dodają na portalu X, że "ceny masła tymczasowo spadną" i również podkreślili kwestię wykorzystania produktu np. w piekarniach. "Być może dotyczy to też produktów, w których masło stanowi znaczącą część kosztów (na pewno wielbiciele wypieków się cieszą). Wskaźnik inflacji będzie dzięki temu pewnie przez pewien czas nieco niższy" - napisali.

- Społeczeństwo może doceni ten gest politycznie, ale finalnie raczej jako klienci detaliczni nie zauważymy na rynku żadnego efektu - twierdzi dr Gantner.

Interwencja na rynku masła. Co zrobi UE?

Nasz rozmówca porusza też kwestię ewentualnego sprzeciwu UE, gdyż ingerencja w rynek w celu obniżenia kosztów może zostać uznana za udzielenie dotacji z publicznych środków.

Czy nie zostanie to zaskarżone na poziomie unijnym? Zazwyczaj interwencje rynkowe wymagają zgody Brukseli. Jednak w tym przypadku, biorąc pod uwagę niewielką ilość, mamy raczej do czynienia z upłynnieniem części zapasów RARS spowodowane korzystną ceną rynką. Masła przecież nawet mrożonego nie można przechowywać w nieskończoność - podsumowuje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
polityka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(135)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
scooby d.
4 dni temu
Jeszcze z tysiąc ton chleba czerstwego wam rzucą i będziecie klękać przed słońcem Peru.
olo
4 dni temu
Masło będzie maksymalnie po 5,19 jak paliwo :-)
M k.
5 dni temu
A my mamy rezerwy strategiczne masła? A od kiedy on tam leżakują? Mam nadzieję, że nie zjełczałe to to.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
POLACY
5 dni temu
BUDZIC SIE TRZEBA POGONIC TEGO RUDEGI UJA
jakub
5 dni temu
a ile masla zuzywa Biedron?
wojtek
5 dni temu
strasza wysokimi podwyzkami m.in. na maslo po nowym roku i ludzie robia zapasy, ale w koncu maslo nie jest najwazniejsze, wiec ludzie powinni sie opanowac
NAJNOWSZE KOMENTARZE (135)
dowcipniś
2 godz. temu
nastepne wybory glosuje na miedziaka.
Ala
wczoraj
Co nie dotkną to spir lą nawet masło i pogodę na święta. Strach pomyśleć co będzie po 4 latach?
Xxxx
3 dni temu
Obniżenie ceny masła nie pomoże!!! Nie tylko masło podrożało inne produkty również i to w znacznym stopniu. A Ci co stracili pracę to za co zrobią święta, za co spłacą swoje mieszkania, które kupili na kredyt? Chorzy ludzie z KO niszczą wszystko, idą jak taran. Ludzi mają za nic, za tanią siłę roboczą, która ma utrzymywać ich rozrośniętą świtę rządzącą. Obrzydzenie 🤮
kieszeniezrąk
3 dni temu
zara, a Juras to już sie rozliczył z tych rządowych 40 złotych melonów co to miały być na POwodzian, czy to była ino zaliczka na POczet??
Gazda
3 dni temu
Władza dewaluuje pieniądz aby zdewaluować swoje zadłużenie. A potem odstawia przedstawienie pt. "Walka z inflacją"
...
Następna strona