W połowie zeszłego tygodnia za krytykę Polskiego Ładu ze stanowiska wiceministra rozwoju została odwołana Anna Kornecka. Bez pracy była niecałe dwa dni. Już w piątek wicepremier Jarosław Gowin mianował ją bowiem pełnomocniczką do spraw inwestycji i zielonego ładu. Na reakcję Prawa i Sprawiedliwości nie trzeba było długo czekać.
Zmiana sposobu powoływania pełnomocnika Rządu ds. MŚP ma wynikać z obawy, że szef Porozumienia pokusi się o podobny manewr jak w przypadku Kornackiej w podlegającym mu Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii.
Przypomnijmy, że w myśl obowiązujących dotychczas przepisów pełnomocnikiem mógł zostać sekretarz stanu w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju. Od teraz nominację może otrzymać również podsekretarz stanu wyznaczony przez Prezesa Rady Ministrów.
Co więcej, obsługę merytoryczną, organizacyjno-prawną ma mu zapewniać Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, a nie - jak było wcześniej - Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju.
Ponadto wydatki związane z działalnością Pełnomocnika będą pokrywane z budżetu państwa z części, której dysponentem jest Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Jak natomiast czytamy w uzasadnieniu do projektu rozporządzenia, dotychczas pełnomocnik był "umiejscowiony i obsługiwany przez nieistniejące Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju (obecnie kompetencje w tym zakresie wykonuje Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii)".
Porozumienie vs PiS, czyli dramat w odcinkach
Już w piątek 6 sierpnia wicepremier i minister rozwoju Jarosław Gowin mianował Annę Kornecką swoją pełnomocniczką do spraw inwestycji i zielonego ładu. Wcześniej Kornecka została odwołana z funkcji wiceministra za krytykę Polskiego Ładu.
We wtorek Anna Kornecka skrytykowała propozycje zawarte w Polskim Ładzie. We wtorek w studiu TVN24 stwierdziła, że Porozumienie Jarosława Gowina sprzeciwia się podwyżce podatków, dlatego też nie może zgodzić się na rozwiązania zaproponowane przez Prawo i Sprawiedliwość.
Chodzi przede wszystkim o zmiany w składce zdrowotnej. W poniedziałek światło dzienne ujrzał projekt ustawy podatkowej, przygotowany przez resort finansów. Po jego uchwaleniu pracodawcy nie będą mogli odliczyć składki zdrowotnej od podatku i będą ja płacić na takim samym poziomie jak pracownicy.