Nowe obostrzenia, w tym dotyczące podróży, zaczęły obowiązywać w środę 15 grudnia, a już dzień później - w czwartek - rząd przyznaje, że musi je poprawić, informuje RMF.
Załogi samolotów muszą robić testy według nowych obostrzeń
Chodzi o przepisy dotyczące podróży - od 15 grudnia wszyscy przylatujący spoza UE i strefy Schengen oraz spoza Turcji muszą mieć ważny test na koronawirusa, zrobiony maksymalnie 24h przed okazaniem wyniku.
Bez takiego testu podróżni muszą iść na kwarantannę. Dotychczas jednak, gdy wprowadzano podobne obostrzenia, z obowiązku testowania wyłączone były załogi lotnicze i kierowcy zawodowi. Tym razem jednak rząd zapomniał uwzględnić ten wyjątek w obostrzeniach, dlatego w piątek poprawi rozporządzenie.
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz potwierdził w rozmowie z RMF FM, że zabrakło wyłączenia dotyczącego załóg lotniczych w rozporządzeniu. Zapewnił przy tym, że było to "zwykłe niedopatrzenie". Ministerstwo Infrastruktury, jak twierdzi Andrusiewicz, zgłosiło konieczność uwzględnienia wyjątku już po wejściu przepisów w życie.
Rzecznik resortu zaznaczył, że nowa forma rozporządzenia pojawi się jeszcze w czwartek, a najpóźniej w piątek wejdzie w życie. Do tego czasu, jak opisuje RMF, załogi samolotów linii LOT, powracające z krajów spoza UE i strefy Schengen, będą każdorazowo testowane na koronawirusa na lotnisku.