Rząd na Węgrzech wprowadza limit cen żywności. Szef kancelarii Orbana zdradza, na jak długo
Viktor Orban ogłosił, że sześć produktów żywnościowych będą miały obniżone i zablokowane na pewien czas ceny. To metoda walki Węgier z rosnącą inflacją. Zmiany klienci w sklepach nad Dunajem odczują już od 1 lutego. A teraz szef kancelarii premiera zdradził, do kiedy obowiązywać będzie górny próg cen.
Sześć produktów żywnościowych na Węgrzech będzie mieć obniżoną cenę. Zmiana wejdzie w życie już od 1 lutego 2022 r. Szef kancelarii Viktora Orbana zdradził, przez jaki czas będą obowiązywać nowe zasady.
- Limit cen na niektóre artykuły spożywcze na Węgrzech będzie obowiązywać przez trzy miesiące, ale w razie potrzeby może zostać przedłużony - poinformował Gergely Gulyas.
Węgierski rząd podjął kilka decyzji w walce z inflacją
Węgierski rząd zdecydował, że ceny mąki pszennej, cukru, oleju słonecznikowego, mleka (krowiego o 2,8-proc. zawartości tłuszczu), udźca wieprzowego i piersi kurczaka muszą zostać obniżone do poziomu z 15 października. Victor Orban podkreślił, że do zmian muszą się dostosować wszyscy sprzedawcy.
Rolnicy rezygnują z produkcji żywności. Lider AgroUnii: na nawozy trzeba wydać cztery pensje
Czy zatem przedsiębiorcy mogą liczyć na zrekompensowanie swoich strat? Nie. Rząd bowiem nie planuje uruchamiać żadnych dopłat z tytułu strat poniesionych przez limity cen.
Od połowy listopada obowiązuje już na Węgrzech limit cen paliw, który ma trwać do połowy lutego. Cena benzyny 95-oktanowej oraz zwykłego oleju opałowego nie może przekraczać 480 forintów (6,05 zł) za litr. Limit nie dotyczy paliw klasy premium.
Orbanowi pali się grunt
Viktor Orban reaguje na inflację na kilka miesięcy przed wyborami parlamentarnymi, w których Fidesz zmierzy się ze zjednoczoną opozycją. Sondaże nie są jednoznaczne i wskazują, że partia obecnego premiera może nawet stracić władzę na Węgrzech.
Reuters przypomina, że inflacja na Węgrzech wzrosła do poziomu 7,4 proc. w listopadzie, czyli powyżej oczekiwań. Ekonomiści ankietowani przez agencję przewidują, że grudniowa inflacja wyniesie 7,2 proc.