Podczas sobotniej konwencji PiS prezes Jarosław Kaczyński zapowiedział pewną formę pomocy osobom, które najbardziej potrzebują wsparcia, przy zakupie węgla. Wiceminister finansów Piotr Patkowski wyjaśnił w poniedziałek w TVP, że wkrótce mają zostać przedstawione szczegóły programu.
Wiodącym ministerstwem w tej kwestii będzie resort aktywów państwowych, który będzie współpracować z resortem klimatu i środowiska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Coraz więcej pytań o dopłaty do węgla
Prezes Kaczyński mówi w sobotę o pomocy dla gospodarstw domowych ogrzewających swoje mieszkania węglem. Nie wspomniał natomiast o tych, którzy kupują pellet lub brykiet.
W takiej sytuacji jest Krystian Erfurt z Gierałtowic. Jak wyjaśnia w rozmowie z "Faktem", jakiś czas temu wraz z żoną wymienili piec na ekologiczny i teraz korzystają z pelletu. "Przed rokiem płacili za pellet 750 zł za tonę, ostatnio jak kupowali – 1820 zł" - czytamy.
– Kilka dni temu dowiadywaliśmy się o cenę – przekracza już 2000 zł za tonę. Co będzie bliżej zimy? – zastanawia się rozmówca dziennika i wskazuje, że do ogrzania domu przez całą zimę potrzebuje ponad czterech ton pelletu. – Dojdzie do tego, że na starość trzeba będzie brać kredyt, by kupić opał na zimę – zauważa.
Dopłaty do węgla
Wiceminister Patkowski powiedział, że jest przekonany, iż szczegóły programu zostaną wkrótce zaprezentowane, ponieważ celem rządu jest to, by zaczął działać przed sezonem jesienno-zimowym.
Rzecznik rządu Piotr Müller także w poniedziałek przekazał, że węglowe spółki skarbu państwa mają pracować nad skróceniem łańcuchów dostaw do klientów, co pozwoli utrzymać ceny węgla w ryzach. - Spółki skarbu państwa mają pracować nad skróceniem łańcuchów dostaw i likwidację marż pośredników — powiedział w Polsat News rzecznik.