Jak informuje rmf24.pl, budowa Wielkiej Obwodnicy Warszawy to plan udostępniony przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Na razie jednak pisany palcem po mapie, bo źródeł finansowania nie widać.
W resorcie infrastruktury wyjaśniają, że to dopiero początek, że prace koncepcyjne i że na źródła finansowania przyjdzie czas.
- Potem będziemy myśleć o źródłach finansowania i kosztach. To inwestycja na pewno planowana na wiele lat - mówi cytowany przez RMF wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel.
Problem w tym, że nawet w Ocenie Skutków Regulacji do ustawy poszerzającej listę inwestycji drogowych właśnie o warszawską obwodnicę, w rubryce "wpływ na sektor finansów publicznych" wszędzie pojawiły się zera. I to przez najbliższe 10 lat.
- Źródła finansowania są proste. Są trzy: budżet, kredyt albo Unia Europejska - ucina Bittel. Które źródło zostanie wybrane? Tego nie wiadomo. Na razie wygląda na to, że jest to tylko plan naniesiony na mapę. I to w dość osobliwy sposób, o czym pisaliśmy już w money.pl.
- Łatwo kreślić piękne mapy z wielkim ringiem wokół stolicy, trudno znaleźć pieniądze i zrealizować plan - komentuje dla rmf24.pl minister infrastruktury w rządzie PO-PSL Cezary Grabarczyk.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl