- PKN Orlen, zgodnie z obowiązującymi od wielu lat standardami, nie komentuje działań polskiego rządu, ta zasada odnosi się również do rządów innych krajów - przekazało biuro prasowe płockiego koncernu, w odpowiedzi na pytania money.pl o uczestnictwo w pracach nad podobnym jak na Węgrzech rozwiązaniem nad Wisłą.
- Jednocześnie chcielibyśmy podkreślić, że w Polsce ceny paliw na stacjach należą niezmiennie do najniższych w Europie. W krajach Unii Europejskiej obecnie zarówno benzyna jak i olej napędowy są tańsze jedynie w Bułgarii i Rumunii - podkreśla PKN Orlen.
Benzyna jest coraz droższa. Rząd chce obniżyć marże stacji paliw
Jak wynika z nieoficjalnych informacji RMF FM, zyski uzyskiwane przez koncerny ze sprzedaży paliw mają być ograniczone ustawą. Według dziennikarzy ma to być jeden z elementów szykowanej przez rząd tak zwanej tarczy antyinflacyjnej. Jej szczegóły mamy poznać jeszcze w tym tygodniu.
Na reakcję inwestorów giełdowych nie trzeba było długo czekać. Akcje Lotosu i Orlenu spadały na łeb na szyję i w pewnym momencie koncerny zanotowały odpowiednio 8- i 7-procentowy spadek. Ostatecznie na zamknięciu notowania Lotosu były na minusie o niemal 5,4 proc., a Orlenu - o 3,6 proc.