Po blisko roku od przejęcia władzy rządzący przystępują do działań ws. obietnicy wyborczej, jaką była likwidacja Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Przed wtorkowym posiedzeniem rządu premier Donald Tusk ocenił, że za takim działaniem przeważają ostatnie lata tej służby, które ocenił jako "drwinę z jej misji".
Likwidacja CBA. Tusk: Projekt wypali to zło
Według szefa rządu poprzednicy z PiS używali CBA jako narzędzia do walki politycznej z ówczesną opozycją. – Wszyscy w Polsce mieli coraz bardziej przygnebiające wrażenie, że instytucja powołana do walki z korupcją tak naprawdę kryła władzę i raczej zajmowała się opozycją – stwierdził Tusk.
Przypomniał, że ideą powstającego Biura (za rządów PiS-LPR-Samoobrony w latach 2005-2007 - przyp. red.) było coś dokładnie odwrotnego – że ta służba będzie przede wszystkim patrzyła władzy na ręce, a została zdeprawowana przez poprzedników. Tusk ocenił nowo przyjęty projekt jako ten, który "wypali to zło, które rozpleniło się w tej instytucji". Ocenił, że państwo będzie skuteczniejsze w ściganiu korupcji, a służby przeznaczone do jej zwalczania będą skoncentrowane na tych, którzy wykonują władzę, a nie na opozycji. Obowiązki CBA przejmą po części policja, Krajowa Administracja Skarbowa oraz Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Zgodnie z tekstem projektu, który trafił pod obrady rzędu, część zadań CBA przejmie pion antykorupcyjny w policji – powstanie Centralne Biuro Zwalczania Korupcji, dla tych celów wzmocniona będzie też Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a Krajowa Administracja Skarbowa przejmie badanie oświadczeń majątkowych.
Z ok. 1300 etatów funkcjonariuszy CBA i ok. 200 pracowników cywilnych 950 funkcjonariuszy i 200 pracowników cywilnych ma zostać przeniesionych do policji. Do nowego Centralnego Biura Zwalczania Korupcji trafi także ok. 300 funkcjonariuszy i pracowników cywilnych z innych jednostek policji. KAS uzyska około 150 etatów, a ABW - 200.
Budżet CBA ma zostać rozdzielony proporcjonalnie do przejętych zadań i etatów – najwięcej pieniędzy – 73 proc. trafi do policji, 15,5 proc. do ABW, a 11,5 proc. do KAS – wynika z treści uzasadnienia projektu i oceny skutków tej regulacji, które trafiły na wtorkowe posiedzenie.