Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Rząd Tuska chce przebić PiS. Dopłaci do używanych elektryków

648
Podziel się:

Rząd zapowiada program dopłat do używanych samochodów elektrycznych. Budżet ma być dwukrotnie większy niż "Mojego elektryka", programu dofinansowania zakupu nowych e-aut - pisze wtorkowy "Puls Biznesu".

Rząd Tuska chce przebić PiS. Dopłaci do używanych elektryków
Rząd zapowiada program dopłat do używanych samochodów elektrycznych (Agencja Wyborcza.pl, PAP, Leszek Szymański, Jakub Wlodek)

Jak informuje "Puls Biznesu", na dopłaty do używanych aut na prąd ma zostać przeznaczonych około 1,6 mld zł (ponad 373,7 mln euro).

- Jesteśmy pozytywnie zaskoczeni wysokością budżetu, który zdecydowanie przewyższa dotychczasowe wsparcie zakupu pojazdów elektrycznych w ramach programu "Mój elektryk" - przyznaje Aleksander Rajch, członek zarządu Polskiego Stowarzyszenia Nowej Mobilności (PSNM), cytowany przez "PB".

"Mój elektryk" to program dopłat z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy, uruchomiony w 2021 r. Można z niego otrzymać dofinansowanie do zakupu samochodów elektrycznych, a także do leasingu lub najmu samochodu elektrycznego. Budżet programu sięgał początkowo 500 mln (100 mln zł przeznaczono na dopłaty dla osób fizycznych, 400 mln na dopłaty do leasingu dla firm), później został jednak zwiększony do 900 mln zł.

- Widząc pozytywny wpływ subsydiów na dynamikę rozwoju sektora, możemy prognozować, iż dofinansowanie używanych elektryków jeszcze bardziej przyczyni się do popularyzacji elektromobilności - ocenia Aleksander Rajch.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dlaczego studio z Litwy, pracujące dla Atari, przywozi 50 pracowników na konferencję do Poznania?

Polski park pojazdów - czwarty pod względem wielkości w Unii Europejskiej - opiera się głównie na pojazdach używanych. Średni wiek krajowej floty wynosi obecnie blisko 15 lat i jest o 2,6 roku wyższy od średniej unijnej. Odbiorcami najstarszych, a tym samym najbardziej emitujących szkodliwe substancje samochodów są najczęściej klienci indywidualni - czytamy w "PB".

Systemowe wsparcie dla tej grupy jest kluczowe, jeżeli chcemy, aby w ogóle dekarbonizacja sektora transportu doszła do skutku - uważa Rajch.

- Nasze stowarzyszenie od ponad dwóch lat apeluje o wdrożenie wsparcia do używanych pojazdów elektrycznych na kształt systemów istniejących w innych krajach UE. Ze wstępnych informacji wynika, że w końcu tak się stanie - zaznacza.

Podatku od samochodów spalinowych nie będzie

Tydzień temu minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, poinformowała, że rząd przyjął rewizję Krajowego Planu Odbudowy. Zdecydowano, że podatek od aut spalinowych zostanie zastąpiony dopłatami do zakupu elektryków.

- Nie będzie podatku od samochodów spalinowych. Przyjmujemy zupełnie inną logikę, logikę dopłat, czyli logikę zachęty, a nie logikę kary. Dopłat dla tych, którzy zechcą kupić samochody elektryczne - wskazała minister Pełczyńska-Nałęcz.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(648)
WYRÓŻNIONE
Emeryt 65+
6 miesięcy temu
Bogatym biedni dopłacać będą do aut elektrycznych ,do kredytów mieszkaniowych i wakacji kredytowych .Kiedy coś dla emerytów ?8 milionów emerytów płaci podatki na tę kastę.
Robert
6 miesięcy temu
A skąd te używane elektryki przyjadą? Czyżby z Niemiec. To Pan Tusk chce, abyśmy stali się śmietniskiem dla baterii od tych elektryków. Sprytne zagranie szykuje nam Pan Tusk (jeszcze mało niemieckich śmieci mamy w Polsce) - Cytat "Dokładna żywotność baterii elektrycznych jest jednak trudna do określenia – wiele pod tym względem zależy od sposobu oraz intensywności eksploatacji danego pojazdu, jak również od liczby cykli ładowania. Najczęściej jednak jest to okres 5–6 lat" - koniec cytatu. I wszystko jasne. Rząd nam łaskawie dopłaci do używanych elektryków, a następnie trzeba będzie wymienić za jakiś czas baterie. Cyt. "Dla tańszych modeli samochodów elektrycznych, koszt nowej baterii zaczyna się już od około 40 tysięcy złotych, nie przekraczając przy tym 100 tysięcy złotych. Jednakże, dla samochodów klasy premium, cena ta może szybko wzrosnąć, osiągając poziom nawet do 150 tysięcy złotych". - koniec cytatu. Czyli Polaku zostaniesz z samochodem, do którego nie będzie cię stać, aby kupić baterie. Ale to już nie będzie problem rządu, tylko twój. Pozdrawiam
Podatnik
6 miesięcy temu
Dopłata dla swoich .Bogaci mają się coraz lepiej
NAJNOWSZE KOMENTARZE (648)
Buuuu
3 miesiące temu
Na budowę mieszkań w 2025 ma być 5 mld a na dofinansowywanie kupna samochodów elektrycznych 7 mld. Co podbije oczywiście ceny samochodów. Ekonomia sayens
Pezio
4 miesiące temu
Dofinansowywanie kupna mieszkania podbiło ceny a niby co dofinansowanie kupna samochodu nie podbije jego ceny kupna ???
Tren
5 miesięcy temu
Póki co to po smrodzie spalin jak idę do sklepu widzę,że do postępu daleko.
Pezio
5 miesięcy temu
Dopłacasz to ceny rosną.
Ewa
5 miesięcy temu
Złom dla Polski i dotacje jakaś masakra. Kpina z Polski. I mamy to spłacić. Plucie w twarz.
...
Następna strona