Z sondażu SW Research dla "Rzeczpospolitej" wynika, że co drugi Polak nie wierzy w zrównoważony budżet i uważa, że rząd ukrywa deficyt.
19,3 proc. ankietowanych uważa że zrównoważony budżet jest zasługą działań rządu. 13 proc. jest zdania, że to dzięki dobrej koniunkturze. 17,7 proc. nie ma zdania na ten temat.
- Częściej opinię, że budżet bez deficytu to kwestia ukrycia deficytu prezentują kobiety (54 proc.), osoby powyżej 50 lat (57 proc.), ankietowani o wykształceniu wyższym (54proc.). Tego zdania są też częściej osoby o dochodzie netto od 3001 do 5000 zł (58 proc.) oraz badani z miast od 200 do 499 tys. mieszkańców (61proc.) - komentuje wyniki badania Piotr Zimolzak z SW Research, cytowany przez rp.pl.
W projekcie budżetu na przyszły rok przyjęto prognozę dochodów budżetu państwa w kwocie 429,5 mld zł, natomiast limit wydatków budżetu państwa - także na poziomie 429,5 mld zł. To oznacza, że w 2020 r. nie będzie deficytu budżetu państwa. Deficyt sektora finansów publicznych (według metodologii UE) ma kształtować się na poziomie 0,3 proc. PKB.
Według standardów Eurostatu po raz ostatni budżet był na plusie w 1994 roku, a nadwyżka wyniosła wtedy 13,1 mld zł. Natomiast zgodnie ze sprawozdawczością budżetową nadwyżki po upadku PRL nie było nigdy.
Zdaniem części ekspertów, zrównoważony budżet jest możliwy tylko jednorazowo, dzięki dodatkowym środkom m.in. z opłaty przekształceniowej czy sprzedaży częstotliwości 5g.
Oba źródła oszacowano na 9 mld zł dochodów. Kolejne 9,3 mld zł ma przynieść uszczelnienie systemu podatków VAT i CIT. Prawie 8 mld zł ma dać zmniejszenie luki VAT. 5,6 mld zł ma dać uszczelnienie systemu składek na ZUS i podatku PIT. Dla samozatrudnionych oznacza to ściślejsze kontrole pod kątem ich uprawnień do płacenia obniżonych podatków.
Natomiast 5,2 mld zł więcej ma dać zniesienie limitu 30-krotności składek na ubezpieczenie społeczne. To dość ryzykowny ruch, bo za tym będzie musiało iść jednak później waloryzowanie emerytur - ale dopiero w przyszłości.
- Pada sugestia, że ten budżet się będzie równoważył na zawsze, co jest oszustwem. W tym budżecie są jednorazowe wpływy, w okolicach 19 mld zł, co się już nie powtórzy - mówił na antenie TVN24 prof. Leszek Balcerowicz.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl