Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Rząd wydał zgodę na przedłużenie pracy kopalni Turów. Czesi rozważają pozew

214
Podziel się:

Komisja Europejska sprawdza, czy rząd nie naruszył prawa unijnego przy wydawaniu zgody na dalsze wydobycie węgla w odkrywkowej kopalni Turów. Tymczasem Czesi zastanawiają się, czy nie pozwać Polski do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.

Koncesja na wydobycie węgla brunatnego w kopalni Turów skończyła się 30 kwietnia (zdj. ilustracyjne).
Koncesja na wydobycie węgla brunatnego w kopalni Turów skończyła się 30 kwietnia (zdj. ilustracyjne). (Getty Images, Construction Photography, Avalon)

Koncesja na wydobycie węgla brunatnego w kopalni na polsko-czesko-niemieckim pograniczu skończyła się 30 kwietnia. PGE najpierw starała się o jej przedłużenie do 2044 roku. Nie czekając na rozstrzygnięcie, skorzystała z dodatkowej ścieżki i złożyła osobny wniosek do ministra klimatu o umożliwienie kopania jej przez najbliższych sześć lat, na co otrzymała zgodę pod koniec marca.

Jak informuje "Gazeta Wyborcza", choć jest to dobra wiadomość dla pracowników i odbiorców energii, co podkreślał Robert Ostrowski, prezes zarządu PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, to jednocześnie zła dla naszych sąsiadów. Z kopalni bowiem blisko do granic polsko-niemieckiej oraz polsko-czeskiej.

Nasi sąsiedzi wspólnie protestują przeciwko dalszemu wydobyciu węgla w Turowie. Czesi dodatkowo obawiają się, że w wyniku działalności kopalni, w przygranicznych miejscowościach zabraknie wody.

Zobacz także: Zobacz też: Koronawirus w kopalniach. "Zaciśniemy pasa, gdy właściciel kopalni pokaże plan naprawczy"

Z tym punktem widzenia nie zgadza się PGE. Spółka powołuje się na międzynarodowe zespoły specjalistów, którzy monitorują poziom wód podziemnych. W ich ocenie polska odkrywka nie ma wpływu na czeskie źródła wody. PGE dodaje również, że przy wniosku o przedłużenie koncesji, spółka przeprowadziła konsultacje w "niespotykanym dotąd zakresie".

Sprawą zainteresowała się już Unia Europejska. Czechom udało się zebrać kilkanaście tysięcy podpisów pod petycją o "zminimalizowanie wpływu kopalni i elektrowni Turów na zdrowie ludzi i środowisko". Liczba podpisów podziałała na wyobraźnię członków Komisji Petycji Parlamentu Europejskiego, która sprawie jest gotowa się przyjrzeć na czerwcowym posiedzeniu.

Równocześnie swoje postępowanie wobec przedłużenia koncesji prowadzi także Komisja Europejska. Przed tym organem z tej decyzji musi się już tłumaczyć sam rząd polski.

Jednak czeska strona obawia się, że proces potrwa latami. Petra Urbanová, prawniczka, przypominała mediom z tego kraju, że sprawa wycinki Puszczy Białowieskiej toczyła się w KE 14 miesięcy, zanim Komisja pozwała Polskę przez Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości.

Czesi nie chcą tyle czekać. Dlatego też ministerstwo spraw zagranicznych tego kraju ma przygotować analizę prawną dot. możliwości pozwu Polski przez ETS. Następnie zajmie się nią parlament - informuje "Wyborcza".

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(214)
WYRÓŻNIONE
woo
5 lata temu
niech zamkną stonawe
Petycja
5 lata temu
Czas na protest by czechoszwaby zamknęli elektrownie atomowe, czarnobyl wystarczy
eMmm
5 lata temu
W 1997r knedle puściły wodę ze swoich zbiorników retencyjnych, wskutek czego skutki powodzi w Polsce były przerażające. I wtedy pepiczkom to pasowało.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (214)
świeradwo
5 lata temu
mają rację należy zamknąć największego truciciela niszczącego przyrodę i ludzi
Tim
5 lata temu
Niech Czesi przekażą tereny przygraniczne bliskie elektrowni Polsce, bo do tej pory nie przekazali nam terenów zamiennych, które są zobligowani umową międzypaństwową za okolice Harrachova przekazane przez Polskę ówczesnej Czechosłowacji.
Mateo
5 lata temu
Wszystkie kopalnie odkrywkowe powinny być pozamykane. To zbrodnia dla przyrody, ale nie tylko dla przyrody, bo i dla ludzi. Ktoś się może zapytać dlaczego? Otóż kopalnia odkrywkowa jest jak lej ściągający wodę z warstw wodonośnych w promieniu kilkudziesięciu kilometrów od odkrywki. Zwłaszcza teraz, kiedy coraz bardziej dotkliwe będą susze. Ale w sumie, co to mnie tam. Nie mam pola, nie prowadzę biznesu turystycznego, mieszkam w drugim końcu Polski, więc mnie to nie dotyczy, to będę popierać, bo wungiel do elektrowni, z której mam prąd, do mojego komputerka.
ANIOŁ ŚWIATŁO...
5 lata temu
PROTESTUJĄ BO SWOICH NIE ZAMKNĄ, A ZAROBIĄ WIĘKSZE PIENIĄDZE. POTRAFIĄ LICZYĆ
KIKIRA
5 lata temu
ZAMIAST INWESTOWAĆ W ELEKTROWNIE WODNE, FOTOWOLTAIKĘ TO ŁADUJEMY SIĘ W WĘGIEL, TO NIC DZIWNEGO ŻE PRĄD CORAZ DROŻSZY JEST
...
Następna strona