Kondycja budżetu jest wyjątkowo dobra – pisze dziś "Rzeczpospolita". Szacowane przez Ministerstwo Finansów wpływy będą aż o 70 mld wyższe, niż zaplanowano w ustawie budżetowej. Gazeta zwraca też uwagę na fakt, że budżet na ten rok był konstruowany jesienią 2020 roku. Był to okres trudny, pełen niepewności – budżet skonstruowano więc dość ostrożnie.
Tymczasem sytuacja gospodarcza znacznie się poprawiła w stosunku do założeń. O wiele wyższe mają być np. wpływy z VAT – to aż 30 mld zł na plus. CIT przyniesie 11 mld więcej, niż zakładano. Już od dawna wiadomo, że swój zysk do budżetu przekaże Narodowy Bank Polski – i ma to być 8,8 – 8,9 mld zł a nie 1,3 mld (jak szacowano rok temu).
Rośnie też nasze PKB, co pozwala optymistycznie patrzeć w przyszłość urzędnikom resortu finansów. "Rz" stawia tezę, że tegoroczny budżet może się zamknąć zerowym deficytem. W zasadzie tylko od rządu zależy czy będzie chciał wykazać taki PR-owy sukces.
Z drugiej jednak strony ekonomiści zdają sobie sprawę, że rząd po prostu wypchnął znaczną część wydatków poza budżet. Zwraca na to uwagę również Najwyższa Izba Kontroli pod rządami Mariana Banasia.
Mimo że NIK pozytywnie zaopiniowała udzielenie absolutorium rządowi, to przy okazji wytknęła mu, że wprowadzał on opinię publiczną w błąd co do przyrostu długu publicznego i stosował podwójne standardy: jedne dla potrzeb unijnych, drugie dla potrzeb krajowych. – Stosowano bezprecedensowe metody, by wypchnąć nadzwyczajne wydatki publiczne związane z pandemią poza budżet państwa – podkreślił Banaś.
Było to m.in. nieodpłatne przekazanie obligacji państwowych, wartych w sumie 18,3 mld zł, do różnych instytucji (spółek infrastrukturalnych, PFR, Banku Gospodarstwa Krajowego, uczelni wyższych), co zmniejszyło wartość zadłużenia.
Już kilka miesięcy temu ekonomista ING Banku Śląskiego Karol Pogorzelski tłumaczył w money.pl, że wiosenna nadwyżka w budżecie jest pozorna i zwracał uwagę na ciekawe zabiegi księgowe. Jego zdaniem, pojawienie się nadwyżki po kwietniu było efektem "marginalizowania budżetu państwa na rzecz funduszy pozabudżetowych w polityce państwa".
Ekonomista ING wskazał także na Fundusz Przeciwdziałania Covid-19, z którego finansowane są m.in. szczepionki przeciw tej chorobie. Ten fundusz w ogóle nie pojawia się w statystykach deficytu budżetu państwa, gdyż finansowany jest z obligacji Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK).