Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Grzegorz Osiecki,Tomasz Żółciak
|
aktualizacja

Rządowa Wigilia z rynkiem mocy w tle. Wiemy, nad czym ma pracować rząd

325
Podziel się:

Rząd zbierze się na posiedzeniu w Wigilię. Do przyjęcia ma kilka projektów, z którymi nie zdążył w ubiegłym tygodniu, ale decyzja o posiedzeniu w ten dzień zapadła znacznie wcześniej, gdy ważyły się losy ustawy o wolnej Wigilii. We wtorek zapaść mają m.in. decyzje dotyczące bezpieczeństwa energetycznego.

Rządowa Wigilia z rynkiem mocy w tle. Wiemy, nad czym ma pracować rząd
Premier Donald Tusk i minister przemysłu Małgorzata Czarnecka (KPRM, KPRM)

- Na pewno będzie okazja, żeby złożyć świąteczne życzenia - słyszymy w KPRM o wtorkowym posiedzeniu. Decyzja zapadła kilkanaście dni temu, gdy w Sejmie głosowano projekt ustawy o wolnej Wigilii. Pierwotnie zgłoszony projekt zakładał, że byłby to dzień wolny już w tym roku, ale ostatecznie na skutek oporu Polski 2050 i PSL oraz części pracodawców w ustawie znalazło się rozwiązanie, że Wigilia będzie dniem wolnym dopiero od 2025 r.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Od pracy w McDonald's do właściciela Legii Warszawa - Dariusz Mioduski w Biznes Klasie

W tym roku Wigilia Bożego Narodzenia wypada we wtorek, czyli w dzień, w którym zazwyczaj obraduje rząd. W związku z ostatecznym kształtem ustawy zapadła decyzja, że w tym roku w Wigilię zbierze się gabinet. - Skoro Polacy idą do pracy w ten dzień, to czemu miałby być wyjątek dla ministrów? - słyszeliśmy od osoby z otoczenia Donalda Tuska, a także z kilku resortów. Część naszych rozmówców odebrała to jako gest pod publiczkę i zagranie PR-owe. - Pewnie się zbierzemy i się rozjedziemy - kwitował jeden z naszych rządowych rozmówców.

Ostatecznie nie będzie to działanie jedynie wizerunkowe. - Z poprzedniego posiedzenia spadło kilka ważnych projektów ustaw, więc trzeba będzie dokończyć nad nimi pracę i przyjąć je na tym posiedzeniu - mówi nam jeden z ministrów. To samo słyszymy w KPRM. - Został przyjęty pakiet ustaw migracyjno-azylowych, ale połowa porządku nie została zrealizowana - tłumaczy nasz rozmówca z tych kręgów.

Chodzi m.in. o projekt ustawy o rynku pracy i służbach zatrudnienia, przygotowany przez resort Agnieszki Dziemianowicz-Bąk, nowelizację ustawy o znakach Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej czy projekt nowelizacji ustawy o rynku mocy, autorstwa resortu klimatu i środowiska.

Kłopoty z mocą

W tej ostatniej ustawie ma zostać wprowadzona istotna zmiana, którą proponuje resort przemysłu. Chodzi o wprowadzenie mechanizmu tzw. "aukcji dogrywkowych" na rynku mocy. Jak tłumaczy resort w piśmie przesłanym do KPRM, ma on pozwolić albo na powtórzenie aukcji głównej, albo na uzupełnienie umów mocowych zawartych w wyniku rozstrzygniętej aukcji głównej, w przypadku gdy jej wyniki nie zapewniają możliwości utrzymania bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej do odbiorców końcowych.

To nauczka wyciągnięta z ostatniej, grudniowej aukcji na rynku mocy na 2029 r., w której poległy projekty elektrowni gazowych, a wygrały głównie magazyny energii. - Aukcja zamknęła się tak niską ceną, powyżej 200 zł, że gazówki nie zdobyły kontraktu, bo nie były konkurencyjne wobec magazynów energii czy redukcji poboru - zauważa jeden z naszych rozmówców.

Inny wyjaśnia, że kontynuacja aukcji na dotychczasowych zasadach będzie prowadziła do powtarzania tych wyników. - Magazyny są teoretycznie tańsze, ale nie zapewnią mocy, jak się zacznie 'dunkelflaute' (okres z niskim nasłonecznieniem, kiedy nie wieje, więc jest mało energii z OZE - przyp. red.) na miesiąc czy półtora, dlatego potrzebujemy elektrowni gazowych - podkreśla osoba związana z rządem.

Dlatego zmiana proponowana przez resort Marzeny Czarneckiej ma umożliwić dogrywkę i zapewnić, że polskie firmy energetyczne dostaną kontrakty, które sprawią, że budowa bloków gazowych będzie opłacalna.

Ta poprawka ministerstwa jest propozycją pomostową, która pozwoli na budowę gazówek w najbliższych latach, ale docelowo i tak potrzebujemy zupełnie nowego mechanizmu - zauważa osoba związana z rynkiem energii.

Kłopot bierze się z tego, że w drugiej połowie tej dekady mają być wyłączane z systemu stare elektrownie węglowe. Wprawdzie do końca dekady mają systematycznie rosnąć moce z OZE, ale i tak pojawi się tzw. luka wytwórcza, tzn. na rynku będzie zbyt mało mocy, żeby zaspokoić popyt. To może być widoczne zwłaszcza w okresach, gdy z powodu pogody spada wytwarzanie prądu z OZE.

Docelowo funkcję rezerwy mają pełnić elektrownie jądrowe, ale w okresie przejściowym powinny to być różne inne źródła energii. Dlatego część osób odpowiedzialnych za energetykę i gospodarkę w rządzie oraz zarządzających siecią PSE preferuje w tej roli elektrownie gazowe z uwagi na ich relatywnie krótki czas reakcji na sytuację na rynku. Przy tym z rządu słyszymy także, że byłoby dobrze, żeby były to elektrownie w Polsce.

- Jeśli wygrają firmy z zagranicy, to szef Polskich Sieci Elektroenergetycznych nie ma w ich przypadku możliwości skutecznego przywołania na rynku mocy, jak było ostatnio - podkreśla jeden z naszych rozmówców. Pomysł na aukcje dogrywkowe wynika także z długości procesu inwestycyjnego - jeśli polskie spółki mają zacząć budowę elektrowni tego typu, powinny mieć gwarancje zbytu energii już teraz.

Grzegorz Osiecki i Tomasz Żółciak, dziennikarze money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(325)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Mlody
wczoraj
Pracuja buhahaha
Wygraliście
wczoraj
wybory dzięki kobietom i nauczycielom. Większość z nich na was zagłosowała. I obie te grupy oszukaliście. Mimo że oni w was uwierzyli. Teraz jesteście u władzy i czerpiecie z tego. Do zobaczenia przy urnach wyborczych.
Ben N.
wczoraj
Czy to nie jest obowiązek wobec obywateli bo tak w czasie kampanii obiecał każdy kandydat na posła . Więc jest co poprawiać w ustawach i należy rękawy pociągnąć i do roboty .
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Polak_mały
wczoraj
Cały rok nic nie robili, a teraz udają jak to ciężko pracują - nawet w Wigilię. Populizm w najgorszym gatunku.
PROPAGANDA
wczoraj
O mój Boże jak ten rząd jest zapracowany.
Pola
wczoraj
Rozumiem że będzie się łączył z Urszulą Wonder lian żeby ustalać jak zniszczyć Polaków brawo
NAJNOWSZE KOMENTARZE (325)
kesut
6 godz. temu
W piątek wpłynął mi deputat na chlanie melina osimset plus na moje pięć łbów. Do tego jeszcze rodzinny kapitał libacyjny na najmłodszego osimset plusa! Ale to będą wspaniałe jabolowe Święta. Dziś Wigilia więc chlam jabole od rana. I to wszystko dzięki wspaniałym prorodzinnym programom społecznym PiS!!! Polskie rodziny odzyskały godność i mają teraz piękne jabolowe dni;-)
sdfg
6 godz. temu
Rząd a właściwie antydemokratyczny nierząd Donalda Tuska ,to hańba i wstyd dla Polski na cały świat !
Ręce opadają
7 godz. temu
Ooooo a Pan Tusk nic o imprezce polityków i pracowników mediów rządowych. A dlaczego, toż pisze na każdy temat. To to odpolitycznienie.
Matko kochana
7 godz. temu
Jak niektórzy mogą w lustro patrzeć. Tyle kłamstw.
Niebywały cyn...
7 godz. temu
Ustawił się Tusk przy choince. Patrzcie państwo jak się nawrócili. Trzaskowski jaki katolik. To wszystko to jakaś farsa.
...
Następna strona