Jak dodaje dziennik, dostęp do tych mieszkań, na mocy zarządzenia szefa KPRM, uzyskali m.in. parlamentarzyści i pracownicy administracji rządowej. Tylko 17 lokali zajmują osoby pełniące funkcje kierownicze w państwie – wynika z odpowiedzi CIR dla gazety.
Ile za nie płacą? To zależy. Stawka dla osób uprawnionych to 24,12 zł za mkw., a 28,26 zł dla tych spoza ustawy, podaje "Rzeczpospolita". Dla porównania dziennik dodaje jednocześnie, że średnia stawka wynajmu w Warszawie to 54 zł za mkw., do tego opłaty administracyjne i media.
Jak czytamy, mieszkania choć tańsze, straciły na atrakcyjności, ma tam panować „styl gierkowski”, a uprawnione osoby nie chcą z nich korzystać właśnie ze względu na standard.
Anonimowy urzędnik KPRM mówi gazecie, że lepiej chyba, by mieszkania były opłacane i wynajmowane, niż by stały puste, skoro ministrowie nie są nimi zainteresowani.
Czytaj także: Pandemia postawiła ten rynek na głowie. Nawet 10 tys. mieszkań czeka na najemców w samej Warszawie
- Ustawa wyraźnie określa, komu można wynajmować rządowe mieszkania, nie powinno się zarządzeniem rozszerzać kręgu uprawnionych – uważa mimo to prof. Antoni Kamiński z PAN, cytowany przez dziennik.
Czytaj także: Mieszkanie to jedna czwarta naszych wydatków