Abramowicz apeluje do premiera o wyznaczenie ostatecznej daty zakończenia ograniczeń w działaniu firm i powrotu do sytuacji sprzed 10 października.
W piśmie do kancelarii Morawieckiego rzecznik MŚP podaje konkretną datę - 30 kwietnia 2021 r., kiedy jego zdaniem rząd powinien ogłosić koniec lockdownu gospodarki.
Abramowicz podkreślił przy okazji, że choć rząd przeznaczył "ogromne środki na rekompensaty dla zamkniętych firm", to sama decyzja polskich podatników ponad 200 mld zł, co na czteroosobową rodzinę daje 20 tysięcy złotych długu.
- Jeżeli uda się to zrobić wcześniej (przed 30 kwietnia - red.), tym lepiej dla budżetu. Przedsiębiorcy już teraz muszą otrzymać wiążącą informację, do kiedy maksymalnie będą musieli finansować dalszy przestój - podkreślił rzecznik.
Abramowicz wypowiedział się także w kwestii pracy w reżimie sanitarnym. Według jego wiedzy polski biznes przeznaczył na ten cel znaczące kwoty, a wszystkie branże mają też zatwierdzone w Głównym Inspektoracie Sanitarnym protokoły sanitarne.
Dodał, że wobec braku konkretnej informacji, jak długo będą musieli dokładać do swych firm, przedsiębiorcy ci mogą być zmuszeni do dawania wypowiedzeń pracownikom, co już wkrótce może skutkować skokowym wzrostem bezrobocia - podaje Polska Agencja Prasowa.