Rzecznik rządu Piotr Müller został zapytany w środę w TVN24, dlaczego węgiel jest taki drogi. Jak odpowiedział? – Są dwie rzeczy: embargo na rosyjski węgiel zaburzyło import węgla ilościowo, a druga rzecz, to doszło do sytuacji na rynku, w której – niestety – emocje społeczne powodują, że wiele osób kupuje teraz węgiel, mimo że nie miało tego w zwyczaju rok temu, dwa lata temu czy trzy lata temu – tłumaczył.
Rzecznik rządu: dojdzie do obniżenia ceny węgla
To, co mogę w tej chwil doradzić osobom, które chcą zaopatrzyć się na zimę – nie mówię o bieżących potrzebach – to żeby teraz nie kupowały węgla. Bo zaraz ze spółek Skarbu Państwa dojdzie do obniżenia ceny węgla, ponieważ chcemy bezpośrednio dystrybuować – pominąć pośredników, a pośrednicy na marżach robią teraz po kilkaset złotych – mówił rzecznik rządu.
– Węgiel będzie o wiele tańszy, więc odradzam kupowanie go w tej chwili. Jeszcze w tym miesiącu [ceny węgla spadną do normalnego poziomu – przyp. red.]. To będzie stopniowo spadało poprzez zwiększenie łańcuchów dystrybucji. Będziemy robić presję cenową na niższą cenę – dodał Piotr Müller.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O tej samej kwestii mówiła we wtorek 7 czerwca Anna Moskwa. Minister klimatu i środowiska przyznała, że na rynku węglowym dochodzi do "spekulacji", dlatego też rząd przygotuje nowe rozwiązanie. – Wprowadzimy rozwiązanie ustawowe, które będzie kompensowało tym podmiotom, oferującym po najniższej na rynku cenie, węgiel odbiorcom indywidualnym. Tym samym uwolnimy surowiec, który mamy na rynku. O kwotach będziemy informować – zapowiedziała.
Dlaczego Orlen ma tak wysokie marże?
Piotr Müller był pytany również w środęw TVN24 o ceny paliw. Te na stacjach przekroczyły już poziom 8 zł, a eksperci przewidują, że wkrótce zbliżą się do 10 zł. Rzecznik rządu jednak przekonywał, że Orlen w kraju stosuje niskie marże, a zyski czerpie głównie z rynków zagranicznych. – Gdyby nie spółka Skarbu Państwa Orlen, to byśmy mieli ceny jak w Czechach i Słowacji. [Orlen – przyp. red.] ma marżę na dosyć niskim poziomie, jeżeli chodzi o sprzedaż w kraju – przekonywał rzecznik rządu.