Agencja S&P Global Ratings zrewidowała prognozy PKB Polski na ten rok. Wcześniej spodziewała się, że polska gospodarka skurczy się o 4 proc. Teraz oczekuje spadku PKB o 3,4 proc.
Jeśli jej prognozy się sprawdzą, w przyszłym roku czeka nas odbicie w większej skali. Można oczekiwać, że PKB wzrośnie o 4,5 proc.
"Szybkie wdrożenie wsparcia fiskalnego (rządowego - przyp. red.) i monetarnego (banku centralnego - przyp. red.) w pierwszej połowie roku okazało się skuteczne w zapobieganiu większemu spadkowi PKB" - czytamy w raporcie S&P.
Eksperci podkreślają, że Polska będzie jednym z głównych beneficjentów unijnego funduszu naprawczego, który - począwszy od połowy 2021 roku - będzie wspierał inwestycje i tworzenie miejsc pracy.
"Projekty w ramach funduszu odbudowy doprowadzą do wzrostu inwestycji, prowadząc do ożywienia i tworzenia nowych miejsc pracy. W tym kontekście oczekujemy, że konsumpcja prywatna w Polsce pozostanie mocna" - oceniają eksperci agencji.
Spośród trzech największych agencji ratingowych wiarygodność kredytową Polski najwyżej ocenia Moody's - na poziomie "A2". Rating Polski wg Fitch i S&P to "A-", jeden poziom niżej niż Moody's. Perspektywy wszystkich ocen są stabilne.
Czytaj więcej: Polska firma udostępni platformę amerykańskiemu rządowi. Oprogramowanie wykryje nadużycia
Agencja S&P zaplanowała przegląd ratingu Polski na piątek, 2 października. Biorąc pod uwagę lepsze prognozy PKB i opinie ekonomistów bankowych, można się spodziewać utrzymania dotychczasowej oceny.