Chiński statek Yi Peng 3, który od wtorku przebywa w cieśninie Kattegat, jest podejrzewany o uszkodzenie dwóch kabli telekomunikacyjnych na Morzu Bałtyckim. Okręt jest ściśle monitorowany przez duńską marynarkę wojenną. Duńska stacja Danmarks Radio podała w piątek, że okręt ma uszkodzoną kotwicę. Stacja opublikowała nagranie po zbliżeniu do statku Yi Peng 3.
Uszkodzone linie pod Bałtykiem. Podejrzany chiński statek
Według ekspertów, z którymi rozmawiał kanał, końcówki kotwicy wydają się być skręcone w nietypowy sposób. – To naturalne, że w przypadku tego rodzaju przestępstwa sprawdza się przyczynę, czy statek mógł uszkodzić tam kable za pomocą kotwicy - powiedział stacji Jens Wenzel Kristoffersen, analityk ds. obronności w Nordic Defence Analysis.
Z kolei szwedzcy wojskowi na zlecenie prokuratury w Sztokholmie badają miejsca, w których doszło do przerwania podmorskich kabli. W trudnych warunkach atmosferycznych w głębinach morskich pomagają im podwodne bezzałogowce. Szwedzka policja wszczęła śledztwo w związku z możliwym sabotażem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na Bałtyku doszło do uszkodzenia dwóch podmorskich kabli telekomunikacyjnych, jednego łączącego Litwę ze Szwecją oraz drugiego łączącego Finlandię z Niemcami. Miejsca incydentów znajdują się w szwedzkiej strefie ekonomicznej, na południowy wschód od wyspy Gotlandia oraz na południe od wyspy Olandia. Yi Peng 3 wypłynął z jednego z portów naftowych w Rosji.
– Nikt nie wierzy, że te kable zostały uszkodzone przez przypadek. Nie chcę też wierzyć w teorię, że to kotwice statków przypadkowo spowodowały szkody – powiedział Boris Pistorius, niemiecki minister obrony cytowany przez agencję Reutera. Podobne zdarzenie miało miejsce w ubiegłym roku, kiedy to chiński kontenerowiec NewNew Polar Bear uszkodził gazociąg między Estonią a Finlandią.