Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Sąd chce wstrzymania pracy kopalni w Turowie. "Skandaliczny wyrok"

238
Podziel się:

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał, że w sprawie dotyczącej kopalni Turów zachodzi niebezpieczeństwo wyrządzenia znacznej szkody w środowisku i wstrzymał wykonanie decyzji środowiskowe. - Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie realizuje obce interesy - tak sprawę skomentował wicepremier Jacek Sasin.

Sąd chce wstrzymania pracy kopalni w Turowie. "Skandaliczny wyrok"
Kopalnia w Turowie. Rząd nie zgadza się z wyrokiem WSA (East News, PIOTR DZIURMAN/REPORTER)

Skargę na decyzję środowiskową złożyły jesienią 2022 roku m.in. Fundacja Frank Bold, Greenpeace oraz Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA. Teraz poinformowały, że Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał, że w sprawie dotyczącej kopalni Turów zachodzi niebezpieczeństwo wyrządzenia znacznej szkody w środowisku i wstrzymał wykonanie decyzji środowiskowej dla przedsięwzięcia.

Wyrok ws. Turowa. Jest reakcja rządu

"To na tej podstawie w lutym 2023 roku Ministerstwo Klimatu i Środowiska przedłużyło koncesję na wydobycie węgla" - napisano w komunikacie.

Ekolodzy zwrócili uwagę, że postanowienie WSA w Warszawie nie jest prawomocne i przysługuje możliwość wniesienia zażalenia do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

PGE w wysłanym do redakcji money.pl oświadczeniu pisze o "skandalicznym wyroku w sprawie Turowa".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rewolucja energetyczna. "Polska musi przestać myśleć egoistycznie"

"Sąd w motywach rozstrzygnięcia nie odniósł się do stanowiska PGE GiEK, nie dokonał merytorycznej oceny stanowiska wnioskodawców, opierając się w całości na ich twierdzeniach, nie przeprowadzając tym samym analizy i weryfikacji zaistnienia podstaw do wstrzymania wykonalności decyzji" - przekonuje PGE.

"Działalność Kopalni Turów do 2044 r. jest kluczowa z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego Polski. Wykorzystamy wszystkie przysługujące nam środki prawne w postępowaniu zażaleniowym przed Naczelnym Sądem Administracyjnym. Nie pozwolimy zamknąć Turowa" - przekonuje Wojciech Dąbrowski prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej.

"Ani polskie, ani europejskie sądy nie są od tego, żeby zamykać legalnie działające przedsiębiorstwo"- dodaje Wojciech Dąbrowski.

Głos w tej sprawie zabrała już także minister klimatu Anna Moskwa.

"Działalność kompleksu w Turowie to zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego Polski i regionu na najbliższe lata. Nie będzie zgody polskiego rządu na wstrzymanie wydobycia! Nie pozwolimy na utratę tysięcy miejsc pracy mieszkańców regionu! Wydobycie będzie prowadzone tak długo jak to będzie możliwe i potrzebne" - napisała we wtorek na Twitterze szefowa resortu klimatu i środowiska Anna Moskwa.

Sprawę skomentował także wicepremier Jacek Sasin

"Kopalnia Turów prowadzi obecnie działalność wydobywczą na podstawie koncesji wydanej w 1994 r., zmienionej w marcu 2020 r. w zakresie wydłużenia terminu jej obowiązywania do 2026 r. Dalsza praca Kopalni Turów nie jest zagrożona" - informuje PGE.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(238)
WYRÓŻNIONE
Kujawiak
2 lata temu
A Niemcy swoimi kopalniami nie trują
Polak
2 lata temu
A gdyby jakieś polskie stowarzyszenie złożyło skargę na podobną niemiecką kopalnię węgla, których są dziesiątki przy granicy z Polską, to czy można sobie wyobrazić, aby jakiś niemiecki urząd albo sąd, zakazał działalności takiej kopalni ?
Extra nie ma ...
2 lata temu
Polskie sądy są co raz bardziej uzależniane od lewaków zasiadających w TSUE.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (238)
Okeb
2 lata temu
Należy udostępnić dane adresowe sędziego który eurok ogłosił tzn mówimy o adresie zamieszkania i zamknąć turow jeśli sędzia może wyrok obronić to nic mu nie grozi
Dla każdego c...
2 lata temu
Kopalnie nie muszą znikać. Przynajmniej niektóre można zachować (np. te, które eksperci uznają za korzystniejsze). Z tego źródła energii powinni korzystać ludzie dobrze zarabiający. Takich jest mało, więc może nie miałoby to większego znaczenia dla środowiska. Poza tym naukowcy mogliby w końcu zaprojektować jakieś filtry na kominy. Ceny węgla mogłyby być wyższe, bo bogatszych byłoby stać na takie ceny. Użytkownik miałby energię, a górnik zarobek. Ekologiczne technologie (szczególnie takie, które dają pełną niezależność od dostawcy energii, a przynajmniej takie technologie już powinny istnieć) powinny być udostępnianie za darmo pozostałej części społeczeństwa. Tacy ludzie i tak nie korzystają z różnych technologii (urządzeń) w takim stopniu, w jakim korzystają ludzie lepiej zarabiający, bo mają mniejsze możliwości finansowe. Zatem nie korzystają z dużej ilości energii, mniejsze jest ryzyko przeciążenia czy wyeksploatowania się technologii. Nie posługują się też danymi tak intensywnie jak zamożni. Zamożni są bardziej aktywni w życiu, częściej korzystają z technologii, wynalazków, uroków życia, więc częściej posługują się danymi. Zależność od dostawcy, a więc i udostępnianie danych do pozyskiwania energii (rachunki), ma większy sens w przypadku zamożnych niż niezamożnych. To jest rozwiązanie typu „wilk syty i owca cała”. Tym sposobem zapewnia się różnorodność technologii do pozyskiwania energii (daje się wybór, w tym możliwość korzystania ze standardowych źródeł energii i tym samym wspierania rodzimego przemysłu), swobodny (bo darmowy i bez pobierania danych) dostęp do energii i ekologię!
xdxd walićUE
2 lata temu
Polska Ziemie i nasze sprawy a nie zachodnie decydowanie co ma być otwarte a co zamknięte . Taki sędzia , która działa na szkodę Państwa powieniem polecieć na łęb
Ja bo co
2 lata temu
Bardzo rzetelne zdjęcia.Szczegolnie te chłodni Elektrowni Turów która jest oddalona od kopalni 6 km
Emesce
2 lata temu
Ale się PiS-owski elektorat zesrał w komentarzach, że Niemieckie interesy, że lewacka Bruksela, że sądy to kasta. Tymczasem prawda jest taka, że Turów to przede wszystkim efekt NIEUDOLNYCH RZĄDÓW waszej ukochanej partii i "nieugiętej"- czyli antyunijnej - postawy prezesa Yarozbawa. Sprawa ciągnie się od kilka lat i od początku była olewana przez rząd, a teraz znów wielkie larum. Przypomnę, że w ramach kary nałożonej przez TSUE potrącono nam za Turów ponad 300 mln zł z funduszy unijnych i jeszcze 200 mln zapłaciliśmy Czechom, gdzie na samym początku strona czeska chciała ok. 10 mln zł w ramach ugody. Ale co tam! Dodrukuje się parę miliardów, rzuci się x-nastą emeryturę i 800+, a w TVP powie, że rząd ma wszystko pod kontrolą.
...
Następna strona