O zbadanie legalności przekazania danych osobowych Polaków Poczcie Polskiej przez ministra cyfryzacji zwrócił się do sądu Rzecznik Praw Obywatelskich. On też przekazał we wtorek informację o wyniku postępowania.
Przypomnijmy: 22 kwietnia 2020 r. minister cyfryzacji udostępnił Poczcie Polskiej dane osobowe z rejestru PESEL. Zawierały one numer PESEL, imiona i nazwiska oraz opcjonalnie: aktualne adresy zameldowania na pobyt stały, a w przypadku jego braku ostatni adres zameldowania na pobyt stały, a także adres zameldowania na pobyt czasowy.
Jak wynika z wyjaśnień z resortu cyfryzacji, dane obywateli zapisano na płycie DVD i zabezpieczone hasłem. Płytę przekazano osobie reprezentującej Pocztę po zweryfikowaniu jej tożsamości. Hasło do danych zapisanych na płycie nie zostało przekazane razem z płytą, lecz osobnym kanałem komunikacyjnym.
30 kwietnia 2020 r. Rzecznik zwrócił uwagę ministrowi cyfryzacji Markowi Zagórskiemu,że ten nie miał podstawy prawnej, by przekazać te dane Poczcie Polskiej.
Minister odpowiedział, że dostał z Poczty taki wniosek, a dane wydał na podstawie specustawy covidowej (tarczy antykryzysowej 2.0). Na tej podstawie też premier Mateusz Morawiecki polecił Poczcie Polskiej zorganizowanie wyborów korespondencyjnych 10 maja 2020 r. (które ostatecznie nie doszły do skutku).
W skardze do WSA z 15 maja 2020 r. Rzecznik wskazał, że ustawa ta nie dawała podstaw do wydania Poczcie Polskiej płyty z danymi obywateli. Ustawa, na którą powołał się minister, pozwalała realizować zadania związane z organizacją wyborów prezydenckich zapowiedzianych na 10 maja. Tyle że 20 kwietnia Poczta Polska nie organizowała tych wyborów. Przepisy, które na to pozwalały, weszły w życie dopiero 9 maja (prezydent podpisał je 8 maja).
Zatem decyzja premiera z 16 kwietnia 2020 r. była wydana z rażącym naruszeniem prawa.
Jak podkreśla RPO, nie można, zasłaniając się art. 99 specustawy obronić tezy, że Poczta Polska może sięgać po dowolne dane z rejestru PESEL, bądź też z innego spisu lub rejestru będącego w dyspozycji administracji publicznej.
26 lutego 2021 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie - po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi RPO - stwierdził nielegalność czynności podjętych przez Ministra Cyfryzacji. Wyrok nie jest prawomocny. Minister może się odwołać do Naczelnego Sądu Administracyjnego.