Fundacja Frank Bold, Greenpeace oraz Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA we wspólnym komunikacie przekazały informację o decyzji Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. WSA uznał, że dalsze wydobycie kopalni w Turowie stwarza niebezpieczeństwo wyrządzenia znacznej szkody w środowisku. Dlatego też wstrzymał wykonanie decyzji środowiskowej dla przedsięwzięcia. To dzięki niej w lutym Ministerstwo Klimatu i Środowiska wydało pozwolenie na dalsze wydobycie węgla.
Rząd nie zamierza respektować decyzji sądu
Swoją skargę do sądu organizacje pozarządowe zgłosiły jesienią 2022 r. Od postanowienia WSA przysługuje odwołanie do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Rząd jednak nie zamierza dostosować się do zwyczajowej ścieżki prawnej.
Ona (decyzja WSA – przyp. red.) nie będzie przez rząd realizowana, podejmiemy wszelkie środki, żeby tę decyzję podważyć, a na pewno nie będziemy jej realizować – zapowiedział na antenie TVP Info Szymon Szynkowski vel Sęk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Ten wyrok w ogóle nie bierze pod uwagę tego, że kilka proc. energii produkowanej w Polsce to właśnie energia produkowana tam, w Turowie, między 6 a 8 proc. To jest istotny komponent naszego bezpieczeństwa energetycznego i taka prosta decyzja dotycząca zamknięcia jest nie tylko niewykonalna, bo nie jest możliwa jej realizacja bez zagrożenia dla bezpieczeństwa energetycznego kraju, ale byłaby też niesłychanie szkodliwa społecznie i gospodarczo – tak tłumaczył minister decyzję o niewykonaniu orzeczenia sądu.
Zapewnił, że rząd nie będzie abstrahować od "rzeczywistości społecznej i gospodarczej" przy podejmowaniu decyzji o zamknięciu kopalni.
Głosy krytyki z rządu i od spółki
Do decyzji WSA odniosła się też szefowa resortu klimatu i środowiska i podkreśliła, że od Turowa zależy bezpieczeństwo energetyczne Polski i regionu na najbliższe lata. "Nie będzie zgody polskiego rządu na wstrzymanie wydobycia! Nie pozwolimy na utratę tysięcy miejsc pracy mieszkańców regionu! Wydobycie będzie prowadzone tak długo, jak to będzie możliwe i potrzebne" – napisała na Twitterze Anna Moskwa.
Do orzeczenia sądu ustosunkowało się też PGE. W nadesłanym redakcji money.pl stanowisku spółka napisała o "skandalicznym wyroku w sprawie Turowa".
"Sąd w motywach rozstrzygnięcia nie odniósł się do stanowiska PGE GiEK, nie dokonał merytorycznej oceny stanowiska wnioskodawców, opierając się w całości na ich twierdzeniach, nie przeprowadzając tym samym analizy i weryfikacji zaistnienia podstaw do wstrzymania wykonalności decyzji" – stwierdził państwowy gigant.