Chodzi o przypadek 70-letniego Edwina Hardemana. Zdaniem ławy przysięgłych zawierający glifosat Roundup przyczynił się do wywołania u niego choroby nowotworowej.
Sąd nałożył na producenta ogromną karę. Koncern Bayer natychmiast poinformował, że zamierza złożyć apeację od wyroku.
Jak pisze Deutsche Welle, to dla producenta Roundupu sprawa bardzo ważna, bo może zostać uznana za modelową i wpłynąć na późniejsze wyroki w podobnych procesach. A przed sądem w San Francisco może ich być ponad 760. Łącznie na ten rok zaplanowano rozpoczęcie siedmiu procesów.
Formalnie Roundup produkuje amerykańska firma Monsanto, którą niemiecki koncern przejął w zeszłym roku za 63 mld dolarów. Preparat jest od 40 lat na rynku. W Polsce również można go kupić.
Składnik Roundupu, który wywołał raka, czyli glifosat, jest najpowszechniej stosowanym na świecie środkiem chwastobójczym.
Organizacje obrońców środowiska nawołują do zakazania glifosatu, od kiedy Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (IARC), wchodząca w skład Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), ogłosiła w marcu 2015 r., że związek ten jest "prawdopodobnie rakotwórczy u ludzi".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl