Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|
aktualizacja

Sąd wolności słowa. Ministerstwo Zbigniewa Ziobry zawalczy z fake newsami

22
Podziel się:

Wzorując się na prawie amerykańskim, Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało przepisy, które mają ukrócić naruszanie dóbr osobistych użytkowników sieci oraz wypowiada wojnę nieprawdziwym informacjom. Skargami zajmie się specjalny sąd, a postępowanie ma trwać maksymalnie kilka dni.

Sąd wolności słowa. Ministerstwo Zbigniewa Ziobry zawalczy z fake newsami
Zbigniew Ziobro wypowiada wojnę fake newsom (Pixabay)

Ministerstwo Sprawiedliwości finalizuje prace nad przepisami, które na łamach "Rzeczpospolitej" pozytywnie ocenił zarówno Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, jak i Andrzej Rzepliński (choć z zastrzeżeniami), były prezes Trybunału Konstytucyjnego, którzy do tej pory rzadko chwalili rozwiązania wychodzące z resortu kierowanego przez Zbigniewa Ziobrę.

Ta zaskakująca zgoda dotyczy projektu ustawy o ochronie wolności słowa, która ma pomóc walczyć z fake newsami oraz zagwarantować, że użytkownicy internetu nie będą "uciszani" za wyrażanie opinii innych niż prezentuje administrator strony, na której ją wyrażają. Jak wyjaśnia "Rz", zgodnie z projektem serwisy społecznościowe nie będą mogły usuwać treści ani blokować kont użytkowników, jeśli treści na nich zamieszczane nie naruszają polskiego prawa.

Zobacz także: Koronawirus i fake newsy. "W dezinformację mogą być zaangażowane obce wywiady"

W razie usunięcia treści lub zablokowania konta użytkownik będzie mógł złożyć skargę do serwisu. Ten będzie miał 24 godziny na jej rozpatrzenie. Niezadowolony z rozstrzygnięcia użytkownik będzie mógł zwrócić się do serwisu o przywrócenie dostępu, a w razie nieuwzględnienia tego – do sądu.

Jeśli natomiast ktoś złożyć skargę na bezprawne treści, serwis musi ją rozpatrzyć w ciągu doby. Jeśli tego nie zrobi, spawa trafi do sądu, który będzie miał siedem dni na rozstrzygnięcie jej.

Tego rodzaju sprawami zajmie się specjalny sąd. Zostanie on utworzony w jednym z sądów okręgowych na wzór niedawno utworzonych sądów własności intelektualnej.

"Rzeczpospolita" określa go mianem "sądu ochrony wolności słowa".

Nie potrzeba danych naruszyciela, wystarczy URL

W polskim prawie ma się pojawić także rozwiązanie, które od lat funkcjonuje w amerykańskich postępowaniach: ślepy pozew, za Oceanem znany jako John Doe lawsuit.

Dzięki jego istnieniu osoba, której dobra osobiste w internecie zostały naruszone, nie będzie musiał ustalać danych naruszyciela, lecz będzie mógł złożyć pozew o ochronę dóbr osobistych bez wskazania danych pozwanego.

Wystarczy, że poda adres URL zasobu danych internetowych, na którym zostały opublikowane obraźliwe treści, daty i godziny publikacji oraz nazwy profilu lub loginu użytkownika. Jeśli sąd oceni, że sprawa nie jest oczywiście bezzasadna, wystąpi do portalu o przekazanie danych użytkownika.

Zwolennikiem ślepego pozwu od dawna jest wspomniany już Adam Bodnar.

Z kolei Andrzej Rzepliński, były prezes Trybunału Konstytucyjnego obawia się wprawdzie, że "te propozycje na niewiele się zdadzą, ale dobrze, że są".

- Musimy jednak podejmować wszelkie kroki, by walczyć z takimi praktykami w internecie. Dziś jeszcze jesteśmy bezbronni. Nie wprowadziliśmy centralnej kontroli nad źródłami dezinformacji, ale działać trzeba – powiedział w rozmowie z "Rz".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(22)
WYRÓŻNIONE
dde
4 lata temu
Czyli na pierwszy ogień pójdzie TVP? tam to dopiero jest hejt i kłamstwo goni kłamstwo.....
Ula
4 lata temu
Bardzo dobry ruch Panie Ministrze, proponuję zacząć od TVPis
haa
4 lata temu
Ziobro to przekręci....zobaczycie...ludzie mogą być ścigani za prawdę, za sprzeciw, za krytykę
NAJNOWSZE KOMENTARZE (22)
Wiem
4 lata temu
Ciemny, post-chłopski naród,. sprzedał swoją wolność, przyzwoitość i rozum za parę socjalnych datków za które sam zapłacił (i płaci!). Plebejska partia, o bolszewickiej mentalności przywraca wszystkie najgorsze normy, obyczaje i polityczne zachowania z czasów wczesnego PRL-u. Tacy jesteśmy. Mentalnie bliżej nam do Azji, aniżeli europejskiego ,demokratycznego państwa. Polska ,państwo upadłe. Zdewastowane wszystkie instytucje ,począwszy od TK, KRS, PKW, SN, służbę cywilną, armię, edukację itd., itd...Sponiewierana Konstytucja, praworządność i trójpodział władzy. Rządzi psychopatyczny starzec o bolszewickiej mentalności i toksycznym usposobieniu, wyszukujący wrogów. o uchodźcach, lekarzach, sędziach, przyszedł czas na LGBT, wolne media, niedobrych Niemców itd, itd... I WRESZCIE WRÓG INTERNET Przywracane są najgorsze normy, obyczaje i zachowania czasów minionych, znanych jako PRL. Wróciło to co było i zakończy się tak jak wtedy. WIEM, ŻE PO TYCH OSTATNICH REFORMACH JUZ TAK NIE NAPISZĘ WIĘC MOŻE WARTO SIĘ ŚPIESZYĆ?
inga
4 lata temu
wizerunek fizyczny ziobry staje się śmieszny i dziwaczny, stop chirurgom medycyny estetycznej i wypełniaczom, ziobro wygląda nienaturalnie, odmłodzenie tak radykalnie daje śmieszność..
Janek
4 lata temu
TVPIS do likwidacji super tak trzymać Ziobro
nulrozumuPiS
4 lata temu
Nowy fake news - Ziobro jest inteligentny
stach
4 lata temu
wiedziałem że Ziobro w końcu stworzy ministerstwo propagandy, witaj komuniźmie !
...
Następna strona