- Polacy w dalszym ciągu wyjeżdżają do pracy za granicę, choć kierunki się nieco zmieniły. Tak długo, jak w innych krajach będzie można zarobić dwa czy trzy razy więcej niż w Polsce, emigracja nie ustanie - powiedział serwisowi Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service.
Ostatnie dane Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej za 2022 r. pokazują, że liczba pracowników, którzy za pośrednictwem agencji pracują za granicą, zrównała się ze szczytem sprzed pandemii COVID-19. Przekroczyła bowiem 164 tys. osób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dokąd wyjeżdżają Polacy do pracy sezonowej?
"Od wielu lat wśród najpopularniejszych krajów do zagranicznej pracy tymczasowej znajdują się: Holandia, Niemcy, Cypr, Austria i Dania" - czytamy. - Największa zmiana w tym zestawienia zaszła kilka lat temu w związku z brexitem. Polacy całkowicie stracili zainteresowanie wyjazdami do Wielkiej Brytanii, co też wynikało z bardzo skomplikowanej procedury, która pojawiła się w związku z wyjściem tego kraju z Unii Europejskiej - powiedział Mateusz Żydek, rzecznik Randstad Polska.
Ekspert zwraca uwagę, że w minionych latach Polacy częściej decydowali się na wyjazdy do Norwegii i Francji. Kraje te straciły jednak na popularności ze względu na wysokie koszty życia i dojazdu. "Jednocześnie coraz wyżej na liście plasują się Czechy — wynika to z dużego zapotrzebowania na pracowników w tym kraju, dostępności ofert pracy, szczególnie w przemyśle i branży wydobywczej, a jednocześnie z bardzo niskiego poziomu bezrobocia" - napisano.
W statystykach MRPiPS numerem jeden w 2022 r. była Holandia (ponad 74 tys. osób), a na drugim miejscu Niemcy (41 tys. osób). Podium zamknął Cypr z wynikiem 12 tys. pracowników skierowanych do pracy za granicą przez agencje.
- Jeszcze kilka lat temu zdecydowanie dominowały prace w rolnictwie i sadownictwie, uzupełniane przez zatrudnienie w przemyśle. Obecnie co czwarty pracownik znajduje zatrudnienie w logistyce. Ta branża zostawia w tyle pozostałe, głównie proste prace w przemyśle. Wyraźnie zmniejszyła się liczba osób podejmujących zatrudnienie w rolnictwie i sadownictwie — stwierdził Mateusz Żydek w rozmowie z "BI".
Ile można zarobić?
Praca w sektorze produkcji w Czechach wiąże się z ofertami wynagrodzeń od 1500 do 2000 euro (8,5 tys. zł) brutto miesięcznie. Oferty pracy dla spawacza to około 2200 euro, podobnie jak dla kelnerów i pomocników kucharzy. W branży IT można liczyć na około 4000 euro (17 tys. zł) brutto miesięcznie.
"Personnel Service wskazuje, że w Niemczech pracownicy magazynu, produkcji oraz osoby zajmujące się sprzątaniem mogą oczekiwać zarobków w wysokości 2200 euro. Opiekunki medyczne mogą zarobić 2300 euro, a praca w ogrodnictwie oferuje nawet ponad 2600 euro. Malarze budowlani zarabiają od 2520 euro do 2800 euro, a pracownicy drogowi otrzymują 3108 euro (13,3 tys. zł) brutto" - czytamy.
Pracując na produkcji w Szwecji można liczyć na około 2100 euro netto (czyli "na rękę") miesięcznie. Opiekunowie i opiekunki osób starszych mogą zarobić 2600-300 euro netto.
"Stolarze-cieśle w Norwegii mogą oczekiwać miesięcznego wynagrodzenia w przedziale od 3300 do 3800 euro netto, podobnie jak pracownicy sezonowi, których zarobki wynoszą od 3500 do 3800 euro netto miesięcznie. W tym samym kraju mechanicy okrętowi, spawacze oraz pracownicy ogólnobudowlani zarobią do 4000 euro netto, a hydraulikom oferują od 4000 do 4500 euro" - czytamy dalej.