Unia Metropolii Polskich napisała list z apelem do Komisji Europejskiej oraz polskiego rządu o przekazanie realizacji programu "Czyste Powietrze" w ręce samorządów.
"Bez tych decyzji zagrożona jest jakość powietrza w Polsce" – napisali w liście przedstawiciele 12 największych polskich miast. Pismo trafiło na biurko Marca Lamaitre, dyrektora generalnego ds. polityki regionalnej i miejskiej w Komisji Europejskiej. Kopia z kolei została przedstawiona ministrom energii oraz inwestycji i rozwoju – informuje referat prasowy Urzędu Miejskiego w Gadńsku.
Tadeusz Truskolaski, prezes UMP, stwierdził, że przedstawicieli miast zrzeszonych w Unii Metropolii niepokoją doniesienia, że zaplanowany na czwartek komitet sterujący programu "Czyste Powietrze" został zerwany, bo Komisja Europejska oceniła, iż jego realizacja przebiega w sposób niewłaściwy.
Obejrzyj: Walka ze smogiem. "Nie ma na to magicznego proszku"
Aleksandra Dulkiewicz, prezydent miasta Gdańska, dodała, że ten program to przyszłość naszych miast, miasteczek i wsi. Zwłaszcza, że 75 proc. miejsc w Polsce ma przekroczone normy czystości powietrza.
- Z głębokim zaniepokojeniem obserwujemy, że przez nieudolność urzędników na poziomie centralnym możemy stracić 35 miliardów euro na realizację tego ważnego programu. Mam nadzieję, że tak się nie stanie i propozycja przejęcia programu przez miasta spotka się z akceptacją Dyrekcji Generalnej Komisji Europejskiej – podkreśliła prezydent Gdańska cytowana na stronach urzędu miejskiego miasta.
Dwa dni temu minister środowiska Henryk Kowalczyk zaprzeczał informacjom, jakoby program "Czyste Powietrze" był zagrożony.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl