Nie będzie złagodzenia, ani tym bardziej zniesienia sankcji nałożonych na Rosję. Europa zdecydowała się na ich przedłużenie - taką decyzję po szczycie w Brukseli przekazał na Twitterze Barend Leyts, rzecznik szefa Rady Europejskiej Charlesa Michela.
Funkcjonują one od 31 lipca 2014 roku i były reakcją UE na działania Rosji na Ukrainie. UE uzależnia zniesienie sankcji wobec Rosji od pełnej realizacji porozumień mińskich.
Pomimo że termin wypełnienia zawartych w nich postanowień upłynął 31 grudnia 2015 roku, to porozumienia te wciąż nie zostały w pełni wprowadzone w życie.
Od tego czasu pięć głównych rosyjskich instytucji finansowych o większościowym udziale skarbu państwa i ich spółki zależne utworzone poza UE, w których instytucje te mają większość udziałów mają ograniczony dostęp do unijnych rynków kapitałowych.
Sankcje objęły też trzech głównych rosyjskich firm energetycznych oraz trzech firm przemysłu obronnego.
Ponadto utrzymany został zakaz eksportu i importu broni, a także eksportu produktów podwójnego zastosowania do celów militarnych lub dla użytkowników wojskowych w Rosji.
Rosja została też odcięta od dostępu do strategicznych technologii i usług, które można wykorzystać do produkcji i wydobycia ropy naftowej.