Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Robert Kędzierski
|
aktualizacja

Wielka porażka Putina. Gazowy cios dla Rosji

Podziel się:

W wyniku zachodnich sankcji największa na świecie fabryka skroplonego gazu ziemnego w rosyjskiej Arktyce stała się bezużyteczna. Zakłady w Biełokamience pod Murmańskiem, które miały zatrudniać 15 tysięcy pracowników, świecą obecnie pustkami - donosi "Telegraph".

Wielka porażka Putina. Gazowy cios dla Rosji
Putin chciał eksportu rosyjskiego gazu LNG (GETTY, Contributor)

Ambitny projekt Rosji w Arktyce, który miał być wizytówką technologicznej potęgi kraju, legł w gruzach. Jeszcze w 2023 roku prezydent Władimir Putin wraz z szefem firmy Novatek, Leonidem Michelsonem, z dumą prezentowali zakłady w Biełokamience jako wiodący światowy obiekt przemysłowy.

Zaledwie kilka miesięcy później amerykański Departament Skarbu i Unia Europejska nałożyły sankcje na projekt Arctic LNG 2, co doprowadziło do jego faktycznego zamrożenia - donosi "The Telegraph".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rosja winna obaleniu reżimu w Syrii. "Dlatego, że jest słaba"

Ambitne plany rozbite o mur sankcji

Stocznia w Biełokamience została zaprojektowana jako kluczowy element szerszego planu eksportu gazu ze złóż syberyjskich. Zakład miał produkować ogromne platformy morskie niezbędne do skraplania gazu w ramach projektu Arctic LNG 2. Surowiec miał być następnie transportowany do odbiorców w krajach azjatyckich poprzez północne szlaki morskie.

Dwie z trzech planowanych platform zostały już zbudowane i przetransportowane do Zatoki Obskiej, gdzie znajdują się złoża gazu. Miały one osiągnąć zdolność produkcyjną na poziomie 20 milionów ton gazu rocznie. Obecnie jednak żadna z nich nie funkcjonuje, a budowa trzeciej platformy najprawdopodobniej nigdy nie dojdzie do skutku.

Problemy technologiczne i logistyczne

Realizacja projektu napotkała poważne przeszkody natury technicznej. Novatek desperacko potrzebował specjalistycznej floty lodołamaczy do transportu skroplonego gazu. Jednak ze względu na ryzyko objęcia sankcjami, praktycznie żadna zagraniczna stocznia nie była zainteresowana ich budową. Również rosyjskie stocznie nie były w stanie sprostać wyzwaniu konstrukcji tak zaawansowanych jednostek.

Sytuację dodatkowo komplikuje stanowisko Indii, które były postrzegane jako jeden z kluczowych partnerów handlowych Putina. Indyjski minister ropy Pankaj Jain jednoznacznie stwierdził, że jego kraj nie będzie kupował gazu z Arctic LNG 2, nie chcąc narażać się na konsekwencje związane z łamaniem międzynarodowych sankcji.

Rosja ma problem

Obecnie w niegdyś tętniących życiem zakładach pozostało jedynie 500 pracowników, głównie personel ochrony. Eksperci z Oksfordzkiego Instytutu Studiów Energetycznych podkreślają, że sankcje wobec rosyjskich projektów LNG okazały się wyjątkowo skuteczne. Zarówno rosyjskie Ministerstwo Energetyki, jak i Novatek nie odniosły się do próśb o komentarz w tej sprawie.

Upadek projektu Arctic LNG 2 nie będzie miał istotnego wpływu na europejski rynek gazu, ponieważ główne dostawy LNG do Europy pochodzą obecnie ze Stanów Zjednoczonych i Kataru. Warto jednak zauważyć, że mimo fiaska projektu Arctic LNG 2, handel surowcami energetycznymi między Rosją a Indiami nie został całkowicie wstrzymany. Niedawno rosyjski koncern Rosnieft zawarł z indyjską rafinerią Reliance największy w historii kontrakt na dostawy ropy naftowej, opiewający na 500 tysięcy baryłek dziennie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl