Schreiber w rozmowie z Radiem Plus wyjaśnił, że rozporządzenie wylicza koszty produkcji, dolicza też marże oraz dodatek inwestycyjny, "a cała reszta będzie tą procedurą objęta". Te środki - jak kontynuował - trafią do Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny i będą służyły minimalizowaniu negatywnych efektów wysokich cen energii elektrycznej do odbiorców końcowych.
Przypomniał, że zgodnie z uwzględnionym w rozporządzaniu wzorem, "wytwórcy energii powinni obliczyć swoje koszty produkcji, doliczyć marżę oraz dodatek inwestycyjny a cała reszta zostanie ściągnięta ze spółek jako zyski nadmiarowe".
Pytany o wysokość nadmiarowych zysków w skali roku, Schreiber powiedział, że może to być nawet kilkadziesiąt miliardów złotych.
Rząd szuka oszczędności
Pytany o to, jaki może być poziom oszczędności budżetowych zapowiedzianych przez rząd, Schreiber powiedział, że ostateczną skalę będzie można określić w grudniu, a na razie jest to 10-15 mld zł. Przypomniał, że szukanie oszczędności w budżecie na 2023 rok wynika ze szczególnej sytuacji.
- Planowane jest zwiększenie wydatków obronnych o 40-50 mld zł na nowoczesny sprzęt (...), mamy do zrealizowania pakiet wsparcia związany z ochroną portfeli Polaków - dodał.
Minister zaprzeczył, że w ramach planowanych oszczędności wstrzymana ma być budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego. - Wiele osób pewnie chciałoby, żeby ta inwestycja się nie udała, ale jest to przedsięwzięcie realizowane z udziałem bardzo dużych środków unijnych, z udziałem kapitału prywatnego - wskazał.
Pytany o możliwość osiągnięcia kompromisu z Komisją Europejską w sprawie Krajowego Planu Odbudowy, powiedział, że "polski rząd cały czas jest gotowy do kompromisu". - Jesteśmy w stanie wiele dla kompromisu zrobić, ale (...), dobra wola potrzebna jest po obu stronach - zastrzegł.