- Wprowadzenie systemu indywidualnego rozliczania mieszkańców bloków z obowiązku segregowania odpadów będzie fakultatywne i będzie zależeć od technicznych możliwości samorządów - poinformował PAP minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka.
Czytaj też: Podatek razy dwa. Oto reforma PiS w praktyce
Jak doprecyzował, zmiana przepisów nie obejmie wszystkich mieszkańców bloków, dotyczyć to będzie jedynie tych gmin, na które się na to zdecydują.
- W projekcie jest rzeczywiście przepis, który pozwoli gminom podjąć decyzję o indywidualnym rozliczaniu z segregacji właścicieli poszczególnych lokali. Ma to zapobiec zbiorowej odpowiedzialności, w której przez jednego czy kilku mieszkańców, wszyscy muszą ponosić większe opłaty za odpady – powiedział Kurtyka.
Kurtyka pytany, czy w ustawie zostaną wskazane jakieś konkretne mechanizmy, z których mogłyby gminy skorzystać, odpowiedział, że nie.
- Dajemy prawną możliwość takiego rozliczenia. Natomiast to od gminy będzie zależeć, jaki system zastosuje, jaki będzie dla niej najwygodniejszy – podkreślił.
Czytaj także: Fundusz Odbudowy. PiS musi liczyć na wsparcie opozycji
Jednym z przykładów miast, które wdrażają system indywidualnej segregacji odpadów jest Ciechanów. W 2019 roku na jednym z osiedli zainstalowano kilka specjalnych pojemników na odpady, które mieszkańcy mogli otwierać przy pomocy otrzymanych naklejek z indywidualnymi kodami.
Jak twierdzą włodarze miasta, rok pilotażu przyniósł pozytywny efekt, ponieważ segregacja odpadów wśród mieszkańców wzrosła z niespełna 10 do 90 proc.