O tym, że w tzw. tarczy antykryzysowej 4.0 znajdują się zapisy niemające nic wspólnego z ochroną polskiej gospodarki, zwrócili uwagę zarówno senatorowie, jak i prawnicy.
W czwartek Senat złożył 126 poprawek do czwartej odsłony tzw. tarczy antykryzysowej. W trakcie prac nad ustawą senatorowie podnosili kwestie szybkości procedowania ustawy, z czego wynika jej słabość. Senatorowie mieli obiekcje nawet do... nazwy, która, w ich ocenie, była nieprecyzyjna. "Tarcza 4.0" ukryta jest pod kryptonimem "ustawa z dnia 4 czerwca 2020 r. o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych na zapewnienie płynności finansowej przedsiębiorcom dotkniętym skutkami COVID-19".
W projekcie znajdują się m.in. dopłaty do oprocentowania kredytów bankowych, ułatwienia w realizacji zamówień publicznych, pakiet osłonowy dla samorządów, ochrona przed przejęciem spółek przez podmioty spoza Unii Europejskiej, ułatwienie dostępu do wakacji kredytowych oraz dostosowanie rynku pracy do wyzwań COVID-19.
Senatorowie odrzucili w czwartek część zapisów ustawy, które, w ich mniemaniu, nie są związane z walką z kryzysem wywołanym przez koronawirusa.
- Ten związek jest czasami bardzo luźny - zauważył Kazimierz Kleina (KO). - Dlatego wszędzie tam, gdzie uznaliśmy, że te sprawy nie mają związku z walką z koronawirusem podjęliśmy, decyzję, jako większość komisji, że te wszystkie zapisy wyrzucamy - powiedział, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Część przyjęli, część odrzucili
W piątek wieczorem Sejm przyjął większość poprawek Senatu. Chodzi o te, które rekomendowała sejmowa Komisja Finansów i na które przystał rząd. Pozostałe poddano pod głosowanie. W ten sposób do przepisów dotyczących tarczy antykryzysowej wróciły zapisy odnoszące się de facto do nowelizacji Kodeksu Karnego.
Już kilka tygodni temu negatywną opinię tym fragmentom wystawili prawnicy z renomowanego Krakowskiego Instytutu Prawa Karnego. Chodzi im o drastyczne wręcz zwiększenie kar dla sprawców różnych przestępstw, a z drugiej strony przepisy uprzywilejowujące osoby, które dokonały aktów terroru.
- Uchwalona ustawa w zakresie zmian w Kodeksie karnym jest niezgodna z art. 112 i art. 119 ust. 1 Konstytucji przez to, że została uchwalona przez Sejm bez dochowania trybu wymaganego do jej wydania – piszą krakowscy prawnicy. Ich zdaniem niezgodność polega m.in. na tym, że przepisy zostały uchwalone z naruszeniem procedury ustawodawczej przewidzianej w Regulaminie Sejmu dla projektów zmian w kodeksach.
Ustawa nie przeszła też procedury trzech czytań a na dodatek była rozpatrywana przez Komisję Finansów Publicznych – niewłaściwą dla tego typu projektów.
- Jest to radykalna przebudowa polskiego prawa karnego w zakresie kar grożących sprawcom najróżniejszych czynów stypizowanych w ustawie karnej, wprowadzona do uchwalonej ustawy poprawką zgłoszoną dopiero na etapie pracy w Komisji bez związku z materią antycovidową – piszą przedstawiciele KIPK.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie