- Naszym głównym celem jest towarzyszyć naszym klientom jako wiarygodny partner bankowy. Oferujemy i będziemy oferować klientom nie tylko profesjonalną wiedzę, ale także najnowsze i maksymalnie wygodne rozwiązania produktowe. Polacy są zainteresowani nowinkami technologicznymi w tym obszarze i szybko się do nich przyzwyczajają – mówi Bartosz Zborowski, dyrektor departamentu innowacji i płatności w Pekao.
Wypada mu wierzyć, bo Pekao w dziedzinie nowych technologii od zawsze miał się czym chwalić. Jako pierwszy na rynku pokazywał nam bankomaty, karty płatnicze, zbliżeniowe płatności telefonem i autoryzację za pomocą odcisku palca w telefonie.
Pekao i biometryczna weryfikacja klienta
Zdaniem ekspertów gospodarka i bankowość to system naczyń połączonych. Jeżeli Polska ma dalej się rozwijać, to banki muszą postawić na nowoczesne technologie. Na czym dokładnie mają polegać?
- W dzisiejszych czasach klienci oczekują od banku czegoś więcej niż tylko dobrej oferty handlowej, czyli atrakcyjnych kredytów czy korzystnie oprocentowanych lokat. Klient oczekuje stałego, szybkiego, wygodnego i bezpiecznego dostępu do swoich pieniędzy - mówi Zborowski – Dlatego w najbliższych miesiącach będziemy wprowadzać kolejne rozwiązania i funkcjonalności, które zapewnią klientom jeszcze większą wygodę - dodaje.
Przykłady? Całkowicie zdalne zakładanie konta „na selfie” - w tej chwili trwa pilotaż usługi, niebawem rozwiązanie to będzie dostępne dla wszystkich klientów. Jak to działa?
Samoobsługowa weryfikacja tożsamości odbywa się na bazie biometrii twarzy oraz zdjęć dowodu osobistego. Klient przedstawia zdjęcie dokumentu, a następnie przez kilka sekund skanuje swoją twarz za pomocą telefonu komórkowego. I to już wystarczy do pełnego potwierdzenia tożsamości. Dzięki biometrycznej weryfikacji, Bank upewnia się, że po drugiej stronie jest dokładnie ta osoba, która powinna tam być. I wystarczą do tego sekundy, a cały proces zakładania konta w takim układzie będzie wynosił łącznie nie więcej niż dziesięć minut. To oznacza koniec wypełniania kilkudziesięciu rubryk w internetowym formularzu.
Skąd takie rozwiązanie? By konkurować z firmami technologicznymi. Spora część z nich nie posiada licencji bankowej, więc nie obowiązują je tak rygorystyczne wymogi prawne. Pekao chce przedstawiać najlepsze, konkurencyjne rozwiązania i jednocześnie zapewniać maksymalne bezpieczeństwo - z bankową gwarancją.
- To system bezpieczny i dla banku i dla klienta. Naszą ambicją jest zbudowanie bardzo prostego rozwiązania, które po prostu ułatwi życie. Pod spodem jest rozbudowana technologia, której nie widać, ale która wykonuje sporo dodatkowych sprawdzeń - tłumaczy Zborowski.
O co chodzi? Bank musi mieć przekonanie, że przed aparatem telefonu nikt nie trzyma zdjęcia. Dlatego na bieżąco prosi o zmianę kąta pokazywania twarzy - i co ważne, robi to za każdym razem w inny sposób.
- Naszym priorytetem jest zapewnienie maksymalnej wygody w korzystaniu z usług banku. W zakresie „user experience” porównujemy się nie tylko do konkurencji bankowej, ale przede wszystkim do innowacyjnych rozwiązań rynkowych największych firm technologicznych - przekonuje Bartosz Zborowski.
PeoPay stworzona razem z klientami
Jednym z takich rozwiązań, które upraszcza korzystanie z usług banku jest PeoPay - aplikacja bankowości mobilnej do zarządzania rachunkiem i płacenia telefonem.
- To aplikacja od początku do końca stworzona razem z klientami, stawiająca z jednej strony na wygodę, a z drugiej na bogatą funkcjonalność – mówi Zborowski.
PeoPay to innowacyjna aplikacja, która wykorzystuje biometrię do potwierdzania transakcji. Dla większości przelewów czy płatności nie potrzeba żadnego PINu, żadnego hasła - wystarczy odcisk palca czy „face id”. Jednocześnie pozwala na płacenie za granicą w obcej walucie oraz umożliwia płatność za zakupy internetowe bezpośrednio w telefonie. Co ważne, PeoPay przeznaczony jest zarówno dla klientów indywidualnych jak i mikrofirm.
PeoPay (podobnie jak karta wielowalutowa) automatycznie przełącza się pomiędzy rachunkami w złotych i czterech najpopularniejszych walutach: euro, dolar, funt, frank szwajcarski. W efekcie, klient może zasilać rachunki walutowe na bieżąco, korzystając z opcji wymiany walut po preferencyjnym kursie, dostępnej w aplikacji 24 godziny na dobę.
Projektując bank na nowo
Tworzenie nowych rozwiązań cyfrowych ma umożliwić również otwarte niedawno Laboratorium Innowacji, którego zadaniem jest tworzenie konceptów w interdyscyplinarnych zespołach samych pracowników banku oraz we współpracy ze startupami i fintechami.
- Wprowadzanie nowinek technologicznych jest stałą częścią naszego biznesu. Właśnie po to uruchomiliśmy Laboratorium Innowacji, którego zadaniem jest tworzenie i wdrażanie najlepszych rozwiązań na rynku. Nie jest jednak tak, że tylko czekamy na projekty, które ktoś nam dostarczy. Wręcz przeciwnie. Z jednej strony w ramach Cyfrowej Transformacji banku prowadzimy blisko 100 równoległych projektów rozwojowych, z drugiej zaś, w Laboratorium, testujemy nowe technologie i projektujemy nowe produkty i usługi, by szybko zorientować się czy coś warto szerzej wprowadzić do użytku - mówi Zborowski.
Dlaczego? Bo żadna firma nie ma czasu na mozolne tworzenie i długotrwałe wdrażanie nowych rozwiązań bez szybkiej weryfikacji ich przydatności.
- Nie można nad nimi pracować przez długie miesiące, bo… świat się zmienia. Dlatego wdrożyliśmy nową kulturę pracy. Projektujemy i wdrażamy świeże pomysły w bardzo krótkim czasie. I dlatego jesteśmy tak szybcy – zapewnia Zborowski.
Maraton projektowania usług Service Jam był jedną z ostatnich takich inicjatyw. To rywalizacja kilku interdyscyplinarnych zespołów, które pracowały przez cały weekend i zastanawiały się, jak zmienić podejście do oferowania usług. Tworzyły projekt placówki bankowej przyszłości.
- Efekt przerósł nasze oczekiwania. Pomysłów na wygląd i sposób funkcjonowania placówki bankowej za 5 czy 15 lat było mnóstwo, ale co do jednego uczestnicy byli zgodni - dotychczasowa polityka musi się zmienić. I my bardzo chętnie z takich sugestii korzystamy – powiedział Jan van der Saar, kierujący Laboratorium Innowacji w Pekao.
Podczas akcji pojawiły się np. pomysły rozbudowania placówki o kącik do zabaw dla dzieci, hologramy witające klientów, kawiarnie czy strefy dla osób w różnym wieku. Finałowym etapem Service Jam było tworzenie wizualizacji przestrzennych przyszłej placówki.
- Klient powinien przychodzić do banku nie jak petent do urzędu, ale jak do domu swojego przyjaciela, gdzie może porozmawiać, napić się kawy, a niejako przy okazji skorzystać z usługi - mówi Zborowski. – I w tym kierunku chcemy się rozwijać – przekonuje.