Zdaniem wiceminister rząd zadecyduje, w jaki sposób podchodzić do otwierania kolejnych branż, kiedy regularna liczba zakażeń na obecnym poziomie utrzyma się przez kilka tygodni.
Zastrzegła jednak, że jeżeli po 14 dniach okaże się, że te liczby zaczynają być coraz większe, rząd będzie rozważał "krok wstecz".
- Warunkowość otwarcia dotyczy konkretnie czasu 14 dni. Od momentu otwarcia 12 lutego do 50 proc. obłożenia hoteli, teatrów, kin i obiektów sportowych - będziemy obserwowali ten stan epidemiczny - oznajmiła Semeniuk na antenie Programu I Polskiego Radia.
Semeniuk wskazała przy okazji, że obecnie tak naprawdę jedynie trzy branże są w pełnym lockdownie. Mowa o gastronomii, klubach fitness i siłowniach.
Przypomnijmy, że już w piątek 5 lutego premier Morawiecki ogłosił, że od 12 do 26 lutego zostaną otwarte hotele i miejsca noclegowe do 50 proc. obłożenia, a także m.in. baseny, stoki narciarskie, teatry, kina. Zamknięte nadal pozostaną siłownie, a lokale gastronomiczne mogą serwować posiłki na wynos. Luzowanie obostrzeń będzie wdrożone warunkowo na dwa tygodnie.