O decyzji premiera Shinzo Abe poinformowała w piątek publiczna telewizja NHK, na której informacje powołuje się Reuters. Szef japońskiego rządu od lat zmaga się z przewlekłym wrzodziejącym zapaleniem jelita grubego. Jego stan w ostatnim czasie się pogorszył.
Po dwóch ostatnich wizytach w szpitalu, Abe postanowił złożyć urząd. Jak wyjaśniała NHK, chciał uniknąć problemów rządowi w związku z jego niedyspozycją.
Jak przypomina Reuters, Abe już raz ustąpił z powodu zdrowotnych. Było to podczas pierwszej kadencji w 2007 roku. Pięć lat później znów objął stery i od tego czasu przez 8 lat nieprzerwanie rządził pobijając tym samym rekord długości kadencji premiera, ustanowiony pół wieku temu przez jego wuja Eisaku Sato.
Shinzo Abe opracował i sukcesywnie od 2013 roku wdraża własną politykę gospodarczą i finansową, którą od jego nazwiska nazwano Abenomiką.
Abe oparł ją na trzech filarach, które w Japonii określa się mianem "trzech strzałów" mających ożywić i unowocześnić azjatycką gospodarkę. Polegają one na luzowaniu polityki pieniężnej, stymulacji poprzez program fiskalny i reformach strukturalnych realizujących strategię wzrostu.
Abe nie tylko drastycznie obniżył podatki od inwestycji, zwiększył liczę miejsc pracy i podniósł wynagrodzenia, ale także zreformował system emerytalny, wsparł aktywizację kobiet na rynku pracy, restrukturyzował przemysł stawiając na nowoczesne i innowacyjne rozwiązania.
Dodatkowo otworzył kraj na nowe rynki dla usług medycznych, energii czy nowoczesnego rolnictwa. Jak przypomina Reuters, Abe zwiększył także wydatki wojskowe i rozszerzył rolę sił zbrojnych.
Poparcie dla jego rządu w ostatnim czasie jednak poważnie osłabło. Powodem miała być kwestia skandali członków jego partii oraz strategia radzenie sobie z pandemią koronawirusa. Japonia długo zwlekała z wdrażaniem radykalnych działań w walce z COVID-19. Dopiero, kiedy sytuacja stałą się poważna, władze wprowadziły stan wyjątkowy dla części terytorium kraju.