Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Siedem z dziewięciu ukraińskich reaktorów uszkodzonych. Efekt zmasowanego ataku Rosji

Podziel się:

Inspektorzy Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej oceniają sytuację w ukraińskich elektrownia jądrowych po niedzielnym ataku rakietowym Rosji. Według wstępnych ustaleń siedem z dziewięciu działających reaktorów w kraju zostało uszkodzonych.


Siedem z dziewięciu ukraińskich reaktorów uszkodzonych. Efekt zmasowanego ataku Rosji
Elektrownia Atomowa Chmielnicki (Wikimedia Commons, CC BY 3.0 RLuts - Praca własna)

Po niedzielnym zmasowanym ataku rosyjskim na Ukrainę uszkodzonych zostało siedem z dziewięciu działających reaktorów w kraju - podaje Bloomberg.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że w ataku na wszystkie regiony Ukrainy Rosjanie użyli 120 rakiet i 90 dronów. Celem była infrastruktura energetyczna.

- Infrastruktura energetyczna kraju jest niezwykle podatna na ataki, bezpośrednio wpływając na bezpieczeństwo nuklearne - powiedział dyrektor generalny IAEA Rafael Mariano Grossi, cytowany przez agencję Bloomberg. Dodał, że inspektorzy oceniają zakres szkód.

Pracownicy Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej monitorujący sytuację w elektrowniach na Ukrainie poinformowali, że w niedzielę tylko dwa z dziewięciu reaktorów generowały energię elektryczną z pełną mocą.

Produkcja została ograniczona do 40-90 proc. mocy - wynika z oświadczenia organu nadzorującego energetykę jądrową przy ONZ.

Ukraina ze swoimi czterema elektrowniami atomowymi jeszcze przed inwazją uznawana była za potęgę energetyczną w Europie. Stawiana jest na trzecim miejscu pod względem potencjału wytwórczego z atomu na Starym Kontynencie.

Jak wynika z danych przytaczanych przez portal branżowy nuklear.pl, łączna moc zainstalowana 15 ukraińskich bloków to 13 835 MW energii. Stanowi ona ponad połowę energii elektrycznej produkowanej w Ukrainie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl