- Wprawdzie szpitale odwołały wiele planowych zabiegów, ale krew nadal jest potrzebna. Pacjenci leczeni onkologicznie czy osoby po przeszczepach bardzo jej potrzebują. Nie zapominajmy o nich i oddawajmy krew – apeluje Małgorzata Antończyk z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa we Wrocławiu.
Od kilku dni Polacy stosują się do stanowczej prośby o pozostanie w domach. Centra biurowe i handlowe, szkoły i uniwersytety świeca pustkami, stacje krwiodawstwa nie mogą więc przeprowadzać masowych akcji pobierania krwi.
Łódź. We wtorek krwiodawcy w regionie oddali 50 jednostek krwi, choć normalnie jest to 200. W środę było jeszcze mniej. Kraków. Przychodzi o połowę mniej dawców, choć - jak przekonuje nasza rozmówczyni - można liczyć na stałych, honorowych dawców.
Sytuacja robi się coraz trudniejsza. Jeszcze nie dramatyczna, ale jeśli w najbliższych dniach Polacy nie zaczną oddawać krwi, to jej zwyczajnie zabraknie.
"Wszyscy jesteśmy teraz przed wielkim testem społecznej odpowiedzialności. Lekarze, pielęgniarki, farmaceuci, policja, wojsko i wiele innych zawodów każdego dnia zdają najtrudniejszy egzamin w życiu. Jednakże pomoc honorowych dawców krwi jest niezastąpiona. Zgłaszajcie się do Centrów Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, bo krew jest teraz bardzo potrzebna. To czas mądrych wyborów i decyzji. Dlatego oddaj krew i przyłącz się do tych, którzy w tym trudnym czasie pozostają na służbie człowiekowi. Niech łączy nas krew, która ratuje życie" – ten zgodny apel pojawił się na stronach internetowych największych polskich regionalnych stacji krwiodawstwa.
Czytaj też: Starszy chorąży sztabowy Jacek Schmidt ze Szczecina to europejski rekordzista w oddawaniu krwi
Bezpieczeństwo priorytetem stacji
Tym, co powstrzymuje osoby, które dotychczas nie wyobrażały sobie kwartału bez oddania krwi, są kwestie bezpieczeństwa. Zamknięte pomieszczenie, przez które przechodzi wiele osób, aparatura medyczna – to wszystko brzmi jak potencjalne siedlisko wirusa. Małgorzata Antończyk przekonuje jednak, że stacje krwiodawstwa zawsze bardzo przestrzegały zasad higieny, a obecnie stosują bardzo daleko idące środki bezpieczeństwa.
- Poza tym, że bardzo starannie dezynfekujemy wszystkie powierzchnie (np. klamki), to wprowadziliśmy wstępną kwalifikację dawców. Przed budynkiem znajduje się stanowisko, w którym mierzymy temperaturę i przeprowadzamy wywiad medyczny. Osoby, które nie spełniają kryteriów wstępnej kwalifikacji, nie są wpuszczane na teren Centrum– wyjaśnia wrocławska lekarka.
Te zasady obowiązują potencjalnych krwiodawców w całej Polsce. I tak do oddawania krwi nie mogą być zakwalifikowane osoby, które:
- przebywały poza Polską w ciągu ostatnich 2 tygodni,
- miały kontakt z osobą z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem SARS-Cov-2,
- miały kontakt z osobami, które wróciły z kraju/ów z lokalną transmisją wirusa SARS-CoV-2 i miały objawy infekcji,
- przechodziły zakażenie COVID-19 (po ustąpieniu objawów oraz wykluczeniu zakażenia w badaniu laboratoryjnym),
- mają objawy infekcji dróg oddechowych,
- mają podwyższoną temperaturę powyżej 37 stopni.
"Osoby, które spełniają powyższe kryteria, prosimy o niezgłaszanie się do naszych placówek celem oddania krwi" – apeluje gdańska stacja krwiodawstwa.
Aby do koniecznego minimum ograniczyć ruch na korytarzach stacji, do odwołania nie będą przeprowadzane odpłatne badania krwi. Do punktu wstępnej oceny mogą przychodzić tylko chcący oddać krew – i to sami, bez osób towarzyszących.
Morfologia to nie test na wirusa
Nadzieją dla stacji krwiodawstwa jest współpraca z Wojskami Obrony Terytorialnej czy żołnierzami. Małgorzata Antończyk powiedziała w rozmowie z money.pl, że w najbliższych dniach oddadzą oni honorowo krew. Wrocławska stacja nadal też wysyła krwiobusy – w czwartek można krew oddać w Akademii Wojsk Lądowych, w piątek – w Miliczu. Zasady bezpieczeństwa takie same, jak w stacjonarnym punkcie pobrań.
Moda na oddawanie krwi
Na koniec rozwiejmy jeden z mitów, który rozpowszechniany jest w internecie. Nie jest prawdą, że z morfologii krwi można odczytać obecność koronawirusa w organizmie, gdyż nie przenosi się on przez krew. Mylą się ci, którzy przekonują, że idąc na oddanie krwi, dostaniemy w pakiecie bezpłatny "test na wirusa".
- Centra Krwiodawstwa nie testują krwiodawców w kierunku zakażenia koronowirusem – wyjaśnia Małgorzata Antończak.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl