Po sierpniu to ryzyko nieco zmalało. Tymczasem ograniczone wzrosty cen wystarczyły do ustanowienia kolejnych historycznych rekordów stawek ofertowych nowych mieszkań w pięciu na sześć monitorowanych lokalizacji. Wyjątkiem okazał się Gdańsk, któremu do rekordu zabrakło ledwie kilkadziesiąt złotych.
Sierpniowe ograniczone ruchy stawek wynikają przede wszystkim ze struktury cenowej mieszkań wprowadzonych, podaje RynekPierwotny.pl. Praktycznie we wszystkich badanych metropoliach droższym inwestycjom z wyższej półki towarzyszyły wprowadzenia nowych ofert z segmentu popularnego z cenami ofertowymi wyraźnie poniżej obowiązującej średniej. Tego typu sytuacja dość skutecznie ograniczała parcie stawek na coraz wyższe poziomy, co w efekcie zaowocowało najniższymi od początku roku jednomiesięcznymi wzrostami w deweloperskich cennikach.
Niestety bardzo trudno tylko na podstawie sierpniowych statystyk orzec, czy mamy początek trwałego hamowania hossy mieszkaniowego rynku pierwotnego, czy też może to tylko jednorazowe osłabienie przed kolejnymi silnymi skokami cen nowych mieszkań.
Czytaj także: Kupują mieszkania tylko po to, by je odsprzedać. Kilkadziesiąt tysięcy do ceny na dzień dobry
Niestety gorsza wiadomość jest taka, że widoczna w czerwcu i lipcu wyraźna przewaga wolumenów nowo wprowadzanych lokali nad sprzedanymi, w sierpniu uległa zdecydowanemu odwróceniu. W ubiegłym miesiącu nowe oferty na wszystkich monitorowanych rynkach pojawiły się w liczbie zaledwie 2383 jednostek, aż o ponad 45 proc. mniej mdm, natomiast sprzedaż wyniosła 4128 lokali, o jedną piątą więcej niż w poprzedzającym lipcu.
Widać więc dość wyraźnie, że zaobserwowana w połowie wakacji pewna powściągliwość kupujących w reakcji na galopujące ceny, w sierpniu całkiem straciła na aktualności. Okazuje się więc, że postępująca drożyzna na rynku mieszkań z pierwszej ręki nie jest czynnikiem odstraszającym dla mocno zdeterminowanej strony popytowej.
W sierpniu jedynym miastem z szóstki monitorowanych, w którym zanotowano istotną statystycznie zmianę średniej powierzchni mieszkań deweloperskich, okazał się Wrocław. Średnia powierzchnia deweloperskiego lokum wynosi obecnie w stolicy Dolnego Śląska 52,8 mkw., czyli dokładnie 2 mkw. mniej niż w tegorocznym lipcu. Jak na jednomiesięczną zmianę jest to zdecydowanie istotna różnica, która wpisuje się w widoczny trend kurczenia się powierzchni mieszkań deweloperskich, zapewne po części w reakcji na nieubłaganie rosnące ich ceny.
Tym razem za ponadprzeciętne tąpnięcie średniego metrażu nowych mieszkań we Wrocławiu odpowiada jedna nowa inwestycja – Start Park, oferująca blisko 400 lokali, z których zdecydowana większość to kompaktowe kawalerki od 17 mkw. oraz "dwójki" na zaledwie trzydziestu kilku metrach kwadratowych.