"Media kiedyś publiczne sprzeniewierzają się swojej ustawowej misji i sumienie nie pozwala mi wspierać ich toksycznej dla życia publicznego działalności" - taki list wysłał europoseł do pracowniczki wydziału abonamentu RTV Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Jednocześnie polityk prosi o umorzenie zaległości w opłatach za abonament wraz z odsetkami.
Europoseł PO i były minister spraw zagranicznych nie ukrywa, że abonamentu nie płaci. Już wielokrotnie mówił, że powołuje się tu na "klauzulę sumienia". Dodawał też, że po prostu nie posiada odbiornika telewizyjnego. Nie przekonało to jednak urzędników.
Sikorski opublikował swój list w mediach społecznościowych
We wrześniu polityk dostał wezwanie do zapłaty zaległego abonamentu. Z internetowych wpisów Sikorskiego wynika, że urzędnicy mieli mu powiedzieć, że "jedyną prawną możliwością" jest w tej sytuacji po prostu umorzenie zaległości.
Sikorski więc, jak sam pisał, postanowił "pokornie poprosić" o to urzędników KRRiT.