Szwedzki sąd apelacyjny nie przychylił się do opinii prokuratora generalnego, który chciał uchylenia wyroku arbitrażu. Skarb Państwa ma zapłacić luksemburskiemu funduszowi Abris Capital ponad 171 mln dolarów, powiększone o odsetki oraz koszty i opłaty sądowe (4 mln dolarów) - donosi law360.com.
Czytaj więcej: Abris wygrał spór z KNF. Teraz straszy arbitrażem Warszawę
Chodzi o sprawę z 2014 roku, gdy Komisja Nadzoru Finansowego najpierw odebrała Abrisowi prawo głosu, a później nakazała pozbycie się swoich udziałów w FM Banku. KNF tłumaczyła to "niewypełnianiem zobowiązań inwestorskich". Urzędnikom nie podobały się m.in. zmiany na fotelu prezesa banku i w jego zarządzie, które nie były z nimi konsultowane.
Abris z decyzją się nie zgodził i jesienią 2015 roku zwrócił się o rozstrzygnięcie do Trybunału Arbitrażowego w Sztokholmie. Fundusz pod przymusem w końcu jednak sprzedał akcje banku poprzez swoją spółkę zależną PL Holdings na rzecz AnaCap Financial Partners.
Ze względu na konieczność szybkiej, przymusowej sprzedaży, cena udziałów była poniżej wartości rynkowej. A przynajmniej tak wskazywali przedstawiciele Abrisa. Swoje straty oszacowali na blisko 2 mld zł.
Szwedzki sąd w większości przychylił się do argumentów Abrisu, który twierdził, że środki zastosowane przez KNF nie miały prawnych i faktycznych podstaw. Ostatecznie jednak skalę strat ustalono na zdecydowanie mniejszą kwotę.
Czytaj więcej: Abris zapowiada pozew przeciwko byłemu prezesowi GetBack
Abris Capital Partners to niezależna firma zarządzająca funduszami private equity, które inwestują w Europie Środkowo - Wschodniej. W Polsce w swoich rękach ma udziały w takich firmach jak: Diverse, Graal czy Velvet.
FM Bank pod rządami nowego właściciela dalej funkcjonuje, ale już pod innym szyldem - Nest Bank.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl