Rodziny ofiar katastrofy budowlanej ugodę ze Skarbem Państwa zdołały podpisać 13 lat po katastrofie. Wcześniej 90 krewnych ofiar złożyło pozew zbiorowy, który był odrzucany przez kolejne sądy i dopiero Sąd Najwyższy nakazał go rozpatrzyć.
Taki ruch był możliwy po tym, jak w 2018 r. stołeczny Sąd Okręgowy uznał, że Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego (reprezentowany przez SP) nie dopełnił obowiązku nadzoru właścicielskiego oraz nadzoru budowlanego. Jak tłumaczył reprezentujący rodziny adwokat Adam Car, Skarb Państwa powinien wypłacić odszkodowania rodzinom bez konieczności pozywania go przez poszczególne osoby.
I faktycznie, jak donosi "Dziennik Zachodni" 5 listopada Skarb Państwa zawarł ugodę z rodzinami ofiar i przeznaczy na odszkodowania dla nich 15 mln zł.
- Ugoda określa krąg osób, których dotyczą te roszczenia. Małżonkowie, rodzice i dzieci ofiar otrzymają po 125 tys. zadośćuczynienia i po 75 tys. zł odszkodowania. Rodzeństwo po 25 tys. zł odszkodowania i 25 tys. zł zadośćuczynienia - wyjaśnił w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim" Adam Car.
Do tragedii w hali Międzynarodowych Targów Katowickich doszło w styczniu 2006 roku. Podczas wystawy gołębi pocztowych zawalił się dach hali. Zginęło 65 osób, a ponad 100 zostało rannych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl