Izba Administracji Skarbowej w Szczecinie zamawia broń i amunicję dla funkcjonariuszy. Chodzi w sumie ponad 250 sztuk różnego rodzaju pistoletów oraz ponad 700 tys. sztuk amunicji do nich z możliwością domówienia dodatkowych w ramach opcji.
- Zamawiana broń posłuży do doposażenia funkcjonariuszy komórek realizacyjnych, którzy z uwagi na charakter realizowanych zadań mają prawo posiadania broni - oczywiście po przejściu odpowiednich szkoleń i instruktaży - a którzy jej dotychczas nie posiadali - poinformowała money.pl Małgorzata Brzoza, rzecznik szczecińskiej Izby Administracji Skarbowej.
Zgodnie z opublikowanymi przez Izbę dokumentami, skarbówka zamawia 97 pełnowymiarowych pistoletów z możliwością dokupienia kolejnych 20 w ramach opcji. Do tego 100 pistoletów kompaktowych i ewentualnie 14 dodatkowych. Zapotrzebowanie obejmuje również 25 pistoletów subkompaktowych oraz broń maszynową w liczbie 30 sztuk.
- Część broni zostanie wykorzystana na wymianę wyeksploatowanych już egzemplarzy - wyjaśniła Małgorzata Brzoza.
Wraz z bronią Izba zamawia do niej amunicję. Zgodnie z dokumentem potrzebuje 10 840 pakietów po 50 sztuk każdy, czyli łącznie 542 tys. szt. nabojów 9x19 FMJ, do tego 4054 pakietów po 50 sztuk amunicji typu 9x19 TFMJ, co daje łącznie 202 700 szt. nabojów oraz 60 pakietów (3 tys. sztuk nabojów) 9x19 JHP.
- Funkcjonariusz zawsze powinien mieć dwie, a niektórzy trzy, jednostki broni przy sobie. Inspektorzy powinni mieć krótszą broń do obrony osobistej, ewentualnie do wsparcia szturmowców - komentuje dla money.pl Dariusz Loranty, były policjant, ekspert Akademickiego Centrum Bezpieczeństwa.
Jak wyjaśnia, każdy z rodzajów broni ma inne przeznaczenie. Duży pistolet to broń widoczna - jest elementem psychicznego oddziaływania. Broń operacyjna spełnia funkcję walki z bliskiej odległości, jest kompaktowa i musi być schowana. Pistolet przeznaczony osobom do obrony indywidualnej to najmniejsza jednostka, tłumaczy ekspert.
Więcej czyli taniej
Skąd tak duże zamówienie szczecińskiego oddziału? Jak wyjaśnia rzecznik Izby, zamówienie przeznaczone jest nie tylko dla Szczecina, ale również dla Białegostoku, Opola, Poznania, Rzeszowa, Warszawy i Wrocławia oraz Zielonej Góry.
- Taki sposób (tzw. zamówienie wspólne) pozwala na ograniczenie kosztów administracyjnych związanych z realizacją zamówienia, jak i wynegocjowanie lepszych kondycji finansowych z uwagi na ilość broni i amunicji, którą planujemy nabyć - poinformowała Małgorzata Brzoza.
Broń musi trafić do skarbówki nie później niż do 6 grudnia. Oferenci mają czas do 11 września na złożenie dokumentów.
Jak zaznacza skarbówka w Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia "dostarczone produkty muszą być nowe, nieużywane, pełnowartościowe, kompletne, sprawne technicznie, pozbawione wad prawnych i dopuszczone do sprzedaży na terenie Rzeczpospolitej Polskiej. Dostarczona amunicja musi być wyprodukowana nie wcześniej niż w 2018 r.".
Uzbrojona po zęby KAS
Broń na wyposażeniu celników nie jest niczym nowym, ale dzisiejsza Krajowa Administracja Skarbowa to służba znacznie większa. Jest połączeniem administracji podatkowej, służby celnej i kontroli skarbowej. W jej ramach działają zarówno urzędnicy, jak i funkcjonariusze.
Nie każdy pracownik skarbówki otrzymuje więc broń. A nim wyda się ją tym, którzy walczą z przestępcami podatkowymi, konieczne są testy psychologiczne i szkolenia z zakresu obsługi sprzętu.
Na wyposażeniu KAS jest cały arsenał. Określa go rozporządzenie w sprawie uzbrojenia, norm wyposażenia i środków przymusu bezpośredniego z 2017 roku.
Na wyposażenie funkcjonariusza KAS składają się zarówno pistolety, jak i karabiny, strzelby, noże taktyczne. Są też tarany, łomy, młoty i toporki. A oprócz tego hełmy, tarcze, kamizelki kuloodporne, noktowizory, celowniki noktowizyjne czy termiczne.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl