Jak dodaje PAP, która o wynikach poinformowała, w dwa poprzednie tygodnie spadek wynosił 46 i 47 proc.
Wcześniej pisaliśmy już o spadku wskaźnika odwiedzalności w galeriach. W pierwszym tygodniu po odmrożeniu gospodarki (4-10 maja) był on mniejszy o niemal 42 proc. niż w podobnym tygodniu rok wcześniej. To wyniki danych Retail Institute, które opublikowała "Rzeczpospolita".
W II etapie odmrożenia gospodarki otworzyły się m.in. galerie handlowe, w których wcześniej działała tylko część najemców, np. sklepy spożywcze czy pralnie.
- Po pierwsze ruszyła sprzedaż firm zlokalizowanych w centrach i galeriach handlowych. Mieści się tam wiele punktów obsługi klienta należących do firm telekomunikacyjnych, operatorów telewizji kablowej czy banków. Po drugie, zgodnie z naszymi oczekiwaniami, częściowe odmrożenie gospodarki podziałało również na inne branże - powiedział prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak, cytowany w komunikacie. Efekty? - Spadek popytu i podaży przestał się pogłębiać, da się nawet zauważyć poprawę - dodał Grzelczak.
Jak zaznaczył, przed nami kolejne etapy luzowania obostrzeń. - Ważne, by próby powrotu nie przyniosły znaczącego wzrostu zachorowań, bo mogłoby to schłodzić nastroje i wyhamować chęć działania - podkreślił prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl