Po grudniowej nominacji Adama Andruszkiewicza na sekretarza stanu w Ministerstwie Cyfryzacji długo nie wiadomo było, czym w resorcie konkretnie zajmie się były szef Młodzieży Wszechpolskiej, specjalista ds. Białorusi.
Jak pisze "Gazeta Wyborcza", wreszcie pojawiło się oficjalne zarządzenie o podziale kompetencji w resorcie uwzględniające Adama Andruszkiewicza.
"Minister Adam Andruszkiewicz jest odpowiedzialny za bieżącą koordynację spraw parlamentarnych w Ministerstwie Cyfryzacji oraz realizację zadań w zakresie zapewnienia jednego punktu dostępu do usług administracji publicznej i do informacji publicznej" - czytamy na stronie resortu.
Jak wskazuje gazeta, Andruszkiewiczowi nie powierzono nadzoru nad żadną z instytucji podległych resortowi cyfryzacji, a podlegać mu będzie tylko departament rozwoju usług cyfrowych, ale nawet nie w całości.
Choć departament rozwoju usług cyfrowych zajmuje się upowszechnianiem standardów dla e-administracji, integracją stron internetowych ministerstw, centralnych organów państwa, urzędów wojewódzkich i administracji rządowej, a także rozwija portal Obywatel.gov.pl, nowy wiceminister nie będzie się tymi sprawami zajmował.
Były poseł Kukiz'15 w ramach departamentu rozwoju usług cyfrowych będzie tylko zajmował się ujednoliceniem zasad kontaktowania się obywateli i instytucji z urzędami. Oprócz tego zajmie się kontaktami z parlamentem, co może oznaczać, że będzie np. delegowany do czuwania nad ważnymi z punktu widzenia resortu cyfryzacji głosowaniami w Sejmie.
Zamieszczony na stronie Ministerstwa Cyfryzacji biogram Adama Andruszkiewicza zdecydowanie wyróżnia się na tle biogramów pozostałych wiceministrów: Karola Okońskiego, Wandy Buk i Michała Widelskiego. Andruszkiewicz ma nie tylko znacznie węższy zakres zadań, ale także na próżno szukać informacji o jego kompetencjach, które są zbieżne z działalnością resortu.
Czytaj też: Posłowie wyrwali się z biedy. Oto jak radzą sobie najbiedniejsi parlamentarzyści z początku kadencji
Oprócz tego, że Andruszkiewicz jest absolwentem Instytutu Historii i Nauk Politycznych na Uniwersytecie w Białymstoku z tytułem magistra stosunków międzynarodowych, w jego biogramie można znaleźć bardzo ogólnikowe informacje o tym, że jest "byłym redaktorem kilku redakcji" czy "działaczem społecznym studenckim".
Na szczególną uwagę zasługuje określenie Adama Andruszkiewicza w biogramie na stronie ministerstwa mianem "specjalisty ds. medialnych". Kto i na jakiej podstawie przyznał taki tytuł nowemu wiceministrowi, nie wiadomo.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl