9 samochodów Skoda Superb 3T i 4 Mercedesy V 250d do grudnia mają uzupełnić flotę Służby Ochrony Państwa – wynika z informacji przetargowych prezentowanych na stronach SOP.
SOP wyda na nie ponad 2 mln zł. Mało być taniej, ale żaden z oferentów nie zmieścił się w budżecie służby. Pierwotnie na 13 nowych pojazdów planowano wydać łącznie 1,86 mln zł.
Ostatecznie wybrano najkorzystniejsze oferty. Mercedesy będą w sumie kosztować 1,041 mln zł brutto, a 9 aut Skoda Superb 3T 1,007 mln zł. Wszystkie, jak podkreśla zamawiający, muszą być fabrycznie nowe, wolne od wad konstrukcyjnych, materiałowych, wykonawczych i prawnych. Nie mogą też być starsze niż z 2019 r. Ważne też, aby samochody zostały być dostarczone do 5 grudnia bieżącego roku.
Skąd potrzeba kupna tylu samochodów? - Unowocześniamy flotę. Wymieniamy stare pojazdy na nowe – odpowiada money.pl rzecznik SOP ppłk Bogusław Piórkowski. – Nie ma to żadnego związku z kolizjami – uprzedza pytanie.
Ponad 7,2 mln zł na flotę
Tylko na II kwartał 2019 roku SOP zaplanował otwarcie zamówień publicznych na łączną kwotę przekraczającą 7,2 mln zł brutto.
W połowie sierpnia wybranych zostało 8 luksusowych, długich na ponad 5 metrów, limuzyn marki BMW. Służba zapłaci za nie blisko 3,6 mln zł. Tym razem udało się wybrać ofertę poniżej maksymalnego budżetu na te samochody.
Wymagania dotyczące ich wyposażenia robią wrażenie. Jak czytamy, minimalna moc silnika to 340 KM. Muszą mieć dźwiękoszczelne i termiczne szyby, a także siedzenia sterowane elektrycznie, podgrzewane i wentylowane. Oprócz tego czterostrefowa klimatyzacja, lodówka lub schładzany schowek na napoje oraz system multimedialny.
Ekskluzywne limuzyny to jednak nie koniec zakupów. SOP do tego zamówił osobowe BMW G5L za łączną kwotę około 540 tys. zł i dwa SUV-y BMW G5X za 719,8 tys. zł. W sumie do grudnia formacji ma przybyć co najmniej 25 nowych samochodów.
SOP na kursie kolizyjnym
Za SOP ciągnie się krytyka w związku kolejnymi kolizjami rządowej floty. Najgłośniejsze z nich dotyczyły zdarzeń z udziałem VIP-ów: Beaty Szydło czy Andrzeja Dudy.
Statystyki nie wypadają najlepiej. Jak pisała w listopadzie ubiegłego roku "Rzeczpospolita", tylko od lutego 2018 r., kiedy powołano SOP, do listopada 2018 r. doszło do 14 zdarzeń drogowych z udziałem tej służby. Z tego połowa spowodowana została przez jej funkcjonariuszy.
Również ostatnio na autostradzie A2 samochód SOP uderzył w barierki. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Winna miała być opona, której pęknięcie doprowadziło do kolizji.
Jak oceniają eksperci, wyłączając zdarzenia losowe, kłopoty SOP wiążą się głównie z brakami odpowiedniej liczby doświadczonych kierowców. Wielu z nich odeszło ze służby, a szkolenie kolejnych wymaga czasu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl